W policyjnej celi wylądował 34-latek, który groził i obrzucił wulgaryzmami radziejowskich policjantów. Za to zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
To miała być prosta interwencja, jedna z wielu, jakie na nocnej służbie przeprowadzają policjanci. Kilka minut po 23:00 na ulicy Wyzwolenia w Radziejowie, w jednym z bloków miało dojść do zakłócenia ciszy nocnej. Na widok policjantów mężczyzna stojący na korytarzu budynku, zaczął zachowywać się agresywnie i arogancko.
Używał wobec policjantów słów wulgarnych i obelżywych. Dodatkowo groził mundurowym pozbawieniem życia, wymachując trzymaną nogą od stołu. Takie zachowanie nie mogło pozostać bez reakcji. Został obezwładniony i zatrzymany, a następnie przewieziony do komendy. Mężczyzna był pijany, wydmuchał około 2,1 promila. 34-letni mieszkaniec Radziejowa trafił do policyjnej celi.
We wtorek (25.08) po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut znieważenia i gróźb kierowanych do policjantów, za co odpowie przed sądem. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie