
Obecny poseł na Sejm RP Łukasz Zbonikowski w jesiennych wyborach do parlamentu będzie startował do senatu z KWW Patrioci i Samorządowcy. Aktualny wciąż poseł dziękował za zebrane podpisy poparcia pod jego kandydaturą.
Obecny poseł na Sejm RP Łukasz Zbonikowski w jesiennych wyborach do parlamentu będzie startował do senatu z KWW Patrioci i Samorządowcy. Aktualny wciąż poseł dziękował za zebrane podpisy poparcia pod jego kandydaturą.
Poseł Łukasz Zbonikowski podczas zorganizowanej konferencji prasowej w dniu 28 sierpnia 2018 r. na wstępie odniósł się, jak sam podkreślił do wielu informacji, artykułów i spraw, które krążyły na temat jego osoby, pomimo, że od ponad miesiąca nie wypowiadał się publicznie.
Uważa, że pewne działania podjęte przez okręgowy zarząd Pi S są niezgodne z regulaminem Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości.
Mnie to martwiło i bolało, że przez media i tabloidy informuje się wieloletniego działacza i posła PiS o tym czy jest na listach poselskich czy jest w partii. Mimo tych informacji, które są dla mnie bolesne, niesprawiedliwe przyjąłem je w pokorze – podkreśla poseł Zbonikowski , a następnie dodaje, ja przyjąłem je w pokorze, w cichości, nie wypowiadałem się, nie komentowałem tego, nie podejmowałem żadnych czynności wrogich do osób, które mają prawo decydować jak wyglądają kształty list tej, czy innej partii.
Wykreślenia polityka z listy członków jego zdaniem „jest oburzeniem znacznie większym”, i jest złamaniem przez okręgowych działaczy statutu i regulaminu PiS, ponieważ jak twierdzi nie było zarzutów wobec niego.
Odbieram to bezprawie jako fakt desperacji żeby szybko mediom podać jakąś informację na mój temat. Być może ze strachu przed startem jako niezależnego, czy z innego komitetu, a nie z chęci autentycznego mnie usunięcia z Prawa i Sprawiedliwości - przekonuje polityk.
Łukasz Zbonikowski poza tym tłumaczy, że jeśli by ktoś chciał to zrobić to musiałby wziąć pod uwagę obowiązujące prawo, i przysługującą mu w tym zakresie procedurę odwoławczą z mocy prawa. Ponadto parlamentarzysta twierdzi, że w ubiegłym tygodniu wysłał pismo do władz centralnych partii informując o medialnych publikacjach w kwestii pozbawienia go statusu członka PiS. Odpowiedzi do obecnej chwili nie otrzymał i nie ma potwierdzenia, że taki fakt miał miejsce.Jednocześnie poinformował, że nie zawiązywał Komitetu Wyborczego, nie inicjował, nie zbierał podpisów.
Te wydarzenia to wymowne milczenie i to że działacze okręgowi kompromitują się podejmując nie prawne działania, na podstawie nie istniejących faktów, ja podjąłem decyzję w dniu wczorajszym, aby dostosować rzeczywistość do tych wydarzeń, które PiS w okręgu zrobiło- kontynuuje poseł.
W dniu wczorajszym polityk wyraził zgodę KW Patrioci i Samorządowcy na start w okręgu nr 13 walcząc o mandat senatora RP. Jak sam podkreśla polityk jako pierwszy komitet w województwie Kujawsko-Pomorskim został zarejestrowany.
Parlamentarzysta wyjaśnił z jakiego powodu startuje w wyborach do senatu: po pierwsze, „żeby PiS nie musiało przy mojej osobie się kompromitować, po drugie startuje aby wykazać że w Polsce obowiązuje demokracja i że każdy obywatel jeżeli spełnia warunki ustawowe może korzystać i cieszyć się możliwościami demokracji”
Obecny poseł zaapelował do kolegów i koleżanek z PiS, senatora Józefa Łyczaka, o rezygnację z ubiegania się o mandat i „zjednoczmy siły wokół jednego kandydata prawicowego w tym okręgu. Wygrajmy to dla mieszkańców Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej, dla prawicy, również dla PiS-u. Nie rozdrabniajmy szans, aby ewentualnie pan Wendrlich i inny kandydat zjednoczonej opozycji wygrywał w cuglach” oraz do wszystkich mieszkańców, obserwatorów życia publicznego, sympatyków, osób zainteresowanych życiem publicznym w sprawie pomocy komitetowi w kampanii wyborczej na zasadzie wolontariatu.
Towarzyszący posłowi na konferencji prasowej Kamil Stęczny pełnomocnik KWW Patrioci i Samorządowcy zakomunikował jak sam podkreślił dwie optymistyczne wiadomości: „pierwsza to ,że pan poseł dał się namówić na kandydowanie na senatora właśnie z naszego komitetu i po drugie że dziś rano jako pierwsi w województwie Kujawsko- Pomorskim udało nam się zarejestrować pana Łukasza Zbonikowskiego jako naszego kandydata na senatora z naszego okręgu włocławskiego i jest to nasz organizacyjny pierwszy sukces. To pokazuje jakim sprawnym zespołem jesteśmy”
Pełnomocnik twierdzi że powstały komitet nie był pomysłem posła Łukasza Zbonikowskiego, ale tworzy go 20 osobowa grupa, której ma zaszczyt być pełnomocnikiem. Skład tego zespołu tworzą samorządowcy włocławscy z powiatu włocławskiego, a także osoby które już od paru lat licznie wręcz hurtowo jak zaznacza pełnomocnik są wyrzucane z PiS.
Anna Śpiewakowska szef sztabu KW podkreśliła, że bycie szefem jest dla niej nobilitacją i wyzwaniem:
„Z jednej strony jest to dla mnie zadanie łatwe, ponieważ nasz produkt polityczny sam siebie broni i łatwo jest go oferować wyborcom”- komentowała pełnomocnik Anna Śpiewakowska.
Poprosiliśmy prezes Zarządu Okręgowego PiS Marzennę Drab o komentarz w sprawie pozbawienia obecnego posła Zbonikowskiego statusu członka PiS.
Jak nas poinformowała prezes zarządu poseł Łukasz Zbonikowski był prezesem Zarządu Okręgowego, więc jej zdaniem sposób postępowania jest mu bardzo dobrze znany.
12 sierpnia br. mieliśmy posiedzenie zarządu w którym również uczestniczył jeszcze członek naszej partii poseł Łukasz Zbonikowski i wtedy to senator Łyczak przedstawił dokumenty, że zbierane są podpisy na listach założycielskich komitetu wyborczego, poprosiliśmy o złożenie oświadczenia do protokołu że nie będzie startował, że nie będzie rejestrował komitetu. Wyszedł i ze spotkania i tego nie zrobił- wyjaśnia szefowa regionalnych struktur partii PiS Marzenna Drab.
Już 19 sierpnia był kolejny zarząd na którym jeden z członków poinformował, że został zarejestrowany „komitet Pana Posła Zbonikowskiego” i jako były prezes powinien wiedzieć, że automatycznie skreśla go to z członka partii PiS – kontynuuje Marzenna Drab
Jak podkreśliła szefowa regionalnych struktur partii jednogłośnie zarząd okręgowy podjął uchwałę o wykluczeniu posła Zbonikowskiego z partii PiS. Na trzeci dzień, czyli 21 sierpnia br. otrzymał drogą e-mail poseł podjętą uchwałę, która weszła z dniem podjęcia, więc od 19 sierpnia br. nie jest już członkiem PiS.
Poseł lubi konfabulować, ale trzeba być jeszcze odrobinę przyzwoitym, uczciwym w życiu, jak się podejmuje jakieś decyzje, to trzeba liczyć się z konsekwencjami. Poseł nie ma prawa używać loga PiS, to jest wprowadzanie ludzi w błąd, wiedząc , że nie jest członkiem PiS w dniu wczorajszym konferencje organizuje z logo PiS- podkreśla prezes Marzenna Drab.
Jedynym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w okręgu 13 włocławek i okolice jest obecny senator Józef Łyczak.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie