Reklama

12-letni Borys z Włocławka drugim wicemistrzem Drift Open

nWloclawek.pl
22/09/2025 13:29

Fenomenalnie spisał się w sezonie 2025 dwunastoletni Borys Piotrowski. Młody kierowca swój debiutancki sezon zakończył na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej Drift Open w klasie PRO AM. Włocławianin do końca walczył o tytuł mistrzowski, jednak na przeszkodzie stanęły problemy techniczne.

Dwunastolatek na ostatnią rundę sezonu jechał z ogromnymi nadziejami. Przed ostatnimi zawodami Piotrowski zajmował drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i nadal liczył się w walce o tytuł. Niestety już same przygotowania do zawodów okazały się problematyczne. W samochodzie młodego kierowcy doszło do poważnej awarii. Mechanicy młodego kierowcy musieli przeprowadzić kapitalny remont silnika. Tak poważna naprawa uniemożliwiła Borysowi treningi przed zawodami. Piotrowski nie mógł wyjechać na tor, a przygotowania do ostatnich zawodów odbywał tylko w symulatorze.

Pomimo braku odpowiedniej ilości dni testowych Borys dobrze spisał się w kwalifikacjach. Sędziowie ocenili jego przejazd na 80 punktów, a on awansował do czołowej dziesiątki, która wzięła udział w niedzielnych finałach. Taki wynik zagwarantował mu trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Gdy wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, a walka o wyższe miejsca właśnie się rozpoczęła doszło do kolejnych problemów. Nowe sprzęgło, które zostało założone przed zawodami na Słomczynie okazało się wadliwe. To właściwie przekreśliło szansę młodego zawodnika na walkę o wyższe miejsca. Tym samym Piotrowski w swoim debiucie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Sezon Drift Open składał się z czterech rund. Włocławianin jedną wygrał, a raz był drugi. Tak dobre wyniki już na początku przygody z profesjonalnym driftem, pozwalają z nadzieją patrzeć w przyszłość i wypatrywać kolejnych sukcesów.

“Ta ostatnia runda mojego debiutanckiego sezonu była tą najważniejszą. Sytuacja w klasyfikacji generalnej była cały czas otwarta i była szansa na walkę nawet o pierwszą pozycję. Ten weekend był bardzo stresujący. Przed ostatnią rundą mój Tata razem z mechanikiem zmuszeni byli zrobić kapitalny remont silnika, Przez to nie mieliśmy czasu na testy auta, które robiliśmy już na samym torze. Piątkowe treningi poszły dobrze, samochód się nie przegrzewał i spisywał się dobrze, więc razem z trenerem pracowaliśmy nad samą nitką toru. W sobotę były kwalifikacje i było bardzo ciasno. Zdobyłem 80 punktów za przejazd i to pozwoliło zająć mi dopiero 7 miejsce na 10, które dostają się do finałów. Wynik ten gwarantował mi już trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu, więc niedzielne finały mogliśmy zacząć trochę bardziej spokojnie. W porannych treningach stało się coś co nas bardzo zdziwiło. Przed tą rundą założyliśmy nowe sprzęgło które okazało się wadliwe i już czuliśmy, że na finałach może być bardzo źle bo sprzęgło zaczęło się ślizgać. W pierwszym przejeździe zdobyłem 84 punkty, a na drugim przejeździe nawet nie mogłem się rozpędzić bo totalnie nie miałem sprzęgła. Zająłem 5 miejsce. Ostatecznie mam trzecie miejsce w debiutanckim sezonie Drift Open z czego jestem bardzo dumny. Jestem bardzo wdzięczny mojemu całemu teamowi, który siedział po nocach nad remontem silnika, moim partnerom którzy zaufali mi i uwierzyli w moje umiejętności oraz wszystkim kibicom, którzy przez cały ten rok byli ze mną i trzymali mocno kciuki. Jest niedosyt ale już zaczynamy przygotowania do następnego sezonu 2026. Będziemy walczyć o więcej” - powiedział tuż po zawodach Borys Piotrowski

Źródło: Materiał nadesłany
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do