
Niezależny kandydat do Senatu Bogusław Spanski wyraził zaniepokojenie sprawą działalności Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego we Włocławku.
Poniżej prezentujemy treść listu, jaki przesłał do naszej redakcji kandydat do Senatu Bogusław Spanski:
BAWIĄ SIĘ … NASZYM ZDROWIEM
Spanski odsłania zakulisowe gry Szpitala
Każdy, kto choć trochę mnie zna bądź miał okazję ze mną rozmawiać, wie jak bardzo bliski mojemu sercu jest temat służby zdrowia. Od pewnego czasu docierają do mnie sygnały od pacjentów, pracowników i innych osób, dotyczące problemów występujących w Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim we Włocławku. Sygnały te, muszę przyznać, są nad wyraz niepokojące.
Jeśli wierzyć moim rozmówcom (a nie mam podstaw, by im nie wierzyć), sytuacja w Szpitalu jest dramatyczna. Znaczące ograniczenie liczby personelu stworzyło niezwykle trudne i stresujące warunki, w których pracownicy mogą stanąć przed dylematem wyboru, którym potrzebującym udzielić pomocy w pierwszej kolejności. A przecież ci ludzie nie mogą pracować ponad swoje siły, gdyż w rezultacie sami staną się pacjentami.
Z przekazanych mi informacji wynika, że na chwilę obecną w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym zmniejszono obsadę o prawie trzydzieści osób: ratowników medycznych i sekretarki medyczne. Wydłużyło to czas oczekiwania na zapis i przyjęcie pacjenta, nie mówiąc już o udzielaniu pomocy. Chora atmosfera panuje również w innych oddziałach szpitalnych. Przykładem niech będzie włączenie oddziału neurologii do oddziału chirurgii ogólnej, przy okazji czego stracono łącznie 14 łóżek .
Sytuacji tej, jak twierdzi personel medyczny, winne są oszczędności wprowadzane przez dyrektora Szpitala, przez które dostęp do prawidłowej opieki medycznej będzie jeszcze bardziej utrudniony.
Pracownicy Szpitala boją się, że po wdrożeniu planu restrukturyzacji kolejna część osób zostanie zwolniona z pracy. Zdesperowane pielęgniarki rozważają konieczność podjęcia akcji strajkowej, byle nie narażać zdrowia i życia pacjentów przez nieumyślne zaniedbania spowodowane nadmiarem obowiązków i małą obsadą. Pielęgniarki twierdzą, że często zmuszane są do pracy ponad siły oraz straszone zwolnieniami.
Od paru lat Szpital wypracowuje sobie nowe inwestycje. W niedługim czasie do użytku zostanie oddany rezonans magnetyczny dla pacjentów. Zakupiono nowe karetki pogotowia ratunkowego najwyższej jakości, ale gdzie będą przewozić pacjentów - to już inna kwestia, bo opieki w tym szpitalu może po prostu nie być. Bardzo zaskakujące było również to, że na uroczystości odbioru tych karetek pojawili się ustawieni do zdjęcia m.in. politycy włocławskiej Platformy Obywatelskiej tacy jak Andrzej Person czy Barbara Moraczewska , którzy w rzeczywistości z pomocą dla Szpitala nie mieli nic wspólnego.
Zarzutów kierowanych pod adresem Szpitala jest o wiele więcej. Żałuję, że sygnały te dotarły do mnie tak późno. Jednak zobowiązuję się, że jeżeli mieszkańcy tego regionu udzielą mi mandatu zaufania, który otworzy mi furtkę do działania w ich imieniu, to natychmiast po wyborach osobiście przyjrzę się tej placówce oraz sytuacji osób w niej zatrudnionych.
Pacjent w szpitalu musi czuć się bezpiecznie. Nie wyobrażam sobie wprowadzania oszczędności kosztem pacjentów, którym należy się solidna opieka szpitalna. Przecież miesiąc w miesiąc państwo pobiera od nas wysokie składki na ubezpieczenie zdrowotne. Dołożę wszelkich starań, aby w końcu nasz Szpital stał się jednostką godną zaufania i aby ciężka praca naszych lekarzy, pielęgniarki całego personelu medycznego została zauważona i doceniona. Moim celem będzie odbudowanie autorytetu i zaufania dla włocławskiego Szpitala, by w przyszłości mógł stać się placówką godną naśladowania.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie