Reklama

Bruzdowicz:„Pracownikom i pacjentom nic nie grozi”. Mieszkańcy po karetkę zadzwonią do Torunia

nWloclawek.pl
12/11/2015 00:00

W sprawie Krajowego Systemu Powiadamiania Ratunkowego, który będzie wdrożony we Włocławku od 1 lipca 2016 roku  informowaliśmy czytelników. System ten spowoduje likwidację dyspozytorni karetek pogotowia  we Włocławku. Zmiana ta dotyczy 10 pracowników pracujących na  dwóch  stanowiskach dyspozytorskich.

Postanowiliśmy o zamierzenia w tej kwestii zapytać u  źródła, a więc u  Dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku, w zakresie którego kompetencji znajdują się pracownicy dyspozytorni.

Są to pewne  decyzje wynikające z umocowań  unijnych.  Podążamy we właściwym kierunku. Jeżeli chodzi o pracowników to są oni najważniejsi  nic im nie grozi, pacjentom  również. Zmiana strukturalna odbywa się w Europie i w  całym świecie. Podążamy do przodu. Idziemy z duchem czasu. Będziemy dążyć do tego aby Ci ludzie nie stracili pracy.  Pracownicy z  dyspozytorni będą zagospodarowani na innych stanowiskach -  wyjaśnił Marek Bruzdowicz Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku.

Póki co lokalne dyspozytornie  będą funkcjonowały do 30 czerwca 2016 roku na dotychczasowych zasadach. Pacjenci będą dzwonić po karetkę pogotowia jak do tej pory na dyspozytornie do Włocławka. Dopiero od 1 lipca 2016r. nastąpią zmiany, o których na bieżąco będziemy informować.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do