
W poniedziałek, 7 lipca, na drodze krajowej nr 62 w miejscowości Jarantowice (powiat radziejowski) doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego i ciężarówki z naczepą. Choć kolizja wyglądała groźnie – jedno z aut wylądowało w rowie – na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Policja ukarała sprawcę mandatem i punktami karnymi.
Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w poniedziałek, 7 lipca, na drodze krajowej nr 62 w miejscowości Jarantowice (pow. radziejowski). Choć uszkodzenia pojazdów są poważne, na szczęście żadna z osób biorących udział w zdarzeniu nie odniosła obrażeń.
Z ustaleń policjantów wynika, że 44-letni kierowca osobowej skody rozpoczął manewr skrętu w lewo. W tym samym momencie był wyprzedzany przez ciężarową scanię z naczepą. Za kierownicą ciężarówki siedział 56-letni mężczyzna, który – jak się okazało – rozpoczął manewr wyprzedzania na skrzyżowaniu, co jest zabronione.
W wyniku zderzenia osobówka została mocno uszkodzona, a zestaw ciężarowy zjechał z drogi i wpadł do przydrożnego rowu. Zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, ale – jak potwierdziła policja – nikt nie wymagał pomocy medycznej.
Na miejscu pracowali funkcjonariusze z radziejowskiej drogówki. Ostatecznie za sprawcę kolizji uznany został kierowca ciężarówki. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym oraz punktami. Obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności na skrzyżowaniach oraz przypomina, że wyprzedzanie w takich miejscach może skończyć się tragicznie – tym razem zakończyło się na strachu i stratach materialnych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie