
Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz w dniu wczorajszym tj 19.12.2023 odwołał władze TVP i oraz Polskiego radia powołując nowe. Tymczasem posłowie PiS stanęli w obronie dotychczasowych mediów publicznych. W tym także posłanki z Włocławka Anna Gembicka oraz Joanna Borowiak.
Informacja o odwołaniu zarządu pojawiła się kilka minut przed godziną 11. TVP zareagowało na nią z opóźnieniem. W trakcie prowadzenia rozmowy z dziennikarzem Gazety Gdańskiej wyłączono sygnał TVP Info. Przestała również działać strona TVP Info.
Po chwili rozmowy, w pół zdania gościa na antenie pojawiły się reklamy, a później w TVP Info puszczono odcinek "Korony Królów" oraz na antenie programu informacyjnego pojawił się sygnał TVP 1.
Zgodnie z zapowiedzią Jarosława Kaczyńskiego posłowie PiS prowadzą dyżury by bronić m.in. odwołanych władz TVP.
W trakcie gdy Posłowie PiS chcieli uniemożliwić wejście do gabinetu dotyczasowego prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza nowemu przewodniczącemu rady nadzorczej doszło do przepychanek. Wśród polityków była również posłanka z Włocławka Joanna Borowiak.
Joanna Borowiak Poseł na Sejm została przed chwilą poturbowana w siedzibie #TVP. Nie uszanowano kobiety, nie uszanowano mandatu Posła - napisała na FB Joanna Borowiak Poseł na Sejm RP.
Na portalu dawniej twitrer obecnie X Sebastian Łukasiewicz zamieścił filmik ze zdarzenia.
Zostałam zaatakowana przez bardzo wysokiego mężczyznę, który próbował nam jako posłom uniemożliwić wejście do sekretariatu, próbując zamykać te szklane drzwi, a za chwilę, próbując zamknąć te do gabinetu, w którym jesteśmy. Ten pan z ogromną siłą napierał na nas, ja byłam jako pierwsza, zostałam przyciśnięta drzwiami bardzo mocno gdyby nie to że w ostatnim momencie usunęłam rękę prawdopodobnie ta ręka zostałaby złamana - opowiada o zajściu poseł Joanna Borowiak.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie