
Trwające wiele tygodni dotkliwe susze połączone z wysokimi temperaturami powodują oprócz pożarów, także drastyczne obniżenie kondycji zdrowotnej drzew, szczególnie na terenie Nadleśnictwa Włocławek drzew liściastych przede wszystkim brzozy wrażliwej na niedostatek wody. Susza powoduje także zamieranie posadzonych młodych sadzonek.
Dołącz do nas na Facebooku kliknij [tutaj] dowiesz się więcej
Na powierzchniach otwartych mamy pierwsze przypadki poparzenia młodych sadzonek. Na dzień dzisiejszy obserwujemy obumierania całych upraw gatunków liściastych i iglastych i dorosłych pojedynczych drzew liściastych starszych drzewostanów. Najbardziej wrażliwym gatunkiem okazała się brzoza, którą masowo usuwamy, ponieważ zamierają. Aby nie zagrażały ludziom w ośrodkach wypoczynkowych, przy drogach w miejscach masowego wypoczynku muszą być wycięte - mówił zaniepokojony Mieczysław Olewnik inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Włocławek.
Występują szkody. Zjawisko postępuje, pogłębia się, ta wielkość szkód nadal się zwiększa. Na dzień dzisiejszy w Nadleśnictwie Włocławek przewiduje się, że ok. 20 - 30 hektarów ze względu na suszę będą zmuszeni odnowić uprawy, które zaschły.
Jak nam wyjaśnił inspektor nadzoru Mieczysław Olewnik koszty finansowe są trudne do oszacowania. Są to nie tylko koszty bezpośrednie w wyniku pożaru, koszty w postaci utraty drewna, utraty danego przyrostu, jak również są to straty ekologiczne w postaci zamierania wszelkiego życia biologicznego, straty w poszyciu. Prowadzi to w efekcie to do dewastacji naturalnego obiegu materii w środowisku leśnym. Zniszczeniu na długie lata ulegają gleby w danym miejscu. Dodatkowo przy odnawianiu upraw, które zamarły Nadleśnictwo ponosi koszty związane z przygotowaniem sadzonek, z sadzeniem, z przygotowanie gleby i z przyrostem, który mógłby cieszyć przyszłe pokolenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie