Reklama

Matki i dzieci z Ukrainy już we Włocławku. Widzieli jak spadały rakiety. Szli ponad 40 godzin [VIDEO ZDJĘCIA]

nWloclawek.pl
01/03/2022 19:15

Pierwsi Ukraińcy są już we Włocławku. Matki z dziećmi wzruszone są hojnością i zaangażowaniem Polaków w pomoc uchodźcom. Dziękują włocławianom oraz mieszkańcom okolicznych miejscowości i opowiadają o piekle wojny. 40 godzin szli do granicy aby w końcu poczuć się bezpiecznie chociaż cały czas towarzyszy im strach o bliskich walczących na Ukrainie.

Od kilku dni trwa zbiórka darów na rzecz Ukrainy przy Chmielnej we Włocławku. Tam też pojawili się już pierwsi uchodźcy, z którymi miała okazję rozmawiać nasza redakcja. Dzieci i ich matki są wstrząśnięte tym co się dzieje w ich kraju. Serca ich są przepełnione trwogą o najbliższych, którzy nie mogli z nimi przybyć do Polski. We Włocławku czują się bezpieczni ale przepełnia ich smutek i wciąż przed oczyma mają obraz wojny na Ukrainie. Spadające rakiety stanowiły ich codzienność przez te kilka dni.

Pan Mikołaj i Pani Marianna prowadzą we Włocławku firmy i starają się wspierać Panią Tetianę, która zajmuje się organizacją lokowania swoich rodaków przybywających z Ukrainy ogarniętej wojną w budynku przy ulicy Chmielnej we Włocławku. Już w drugim dniu trwającej wojny odbierali na granicy swoich rodaków busem.

Pierwsze osoby, przywiózł Pana Mikołaj osobiście do miasta. Kiedy już są na miejscu organizują im wspólnie pobyt. Pan Mikołaj uważa, że włocławianie są bardzo szczodrzy, ponieważ przynoszą wszystko co jest niezbędne, za co są bardzo wdzięczni. Wsparcie ich zdaniem jest ogromne, dziękują za pomoc Polakom. Sam pomaga innym, ale jest mu smutno ponieważ jego rodzina została w Białej Cerkwi pod Kijowem, wujek walczy na froncie. Jest w kontakcie z bliskimi, na których domy spadają bomby. Ukraina co podkreślają nie podda się. Są wdzięczni żołnierzom ukraińskiej armii za heroiczną walkę i pełni wiary w zwycięstwo Ukrainy.

Wyruszyli z Rogatyny na Ukrainie, aby zapewnić bezpieczeństwo dzieciom. Cztery rodziny, z którymi rozmawialiśmy w tym 10 dzieci zamieszkali u włocławian. Będąc w swoim kraju w miejscowości Rogatyn dzieci zdążyły zobaczyć jak spadają rakiety. Przestraszeni podjęli decyzję o wyjeździe do Polski.

Kiedy spotkali na granicy przyjaciół, którzy mieszkają w Polsce byli zdziwieni jak ciepło zostali przyjęci i za to są bardzo wdzięczni. Zdziwieni są tym jak Polacy są zorganizowani. Tu w Polsce czują się dobrze wiedząc, że są bezpieczni i mają wszystko co im jest potrzebne. Mieszkają u rodzin, które ich zabrały do siebie i opiekują się jakby byli ich własną rodziną. Bardzo są zadowoleni i to powoduje, że mniej myślą o tej strasznej wojnie. Wierzą, że armia uratuje ich kraj.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do