Dziki i bobry gnębią rolników gminy Baruchowo

Radnych Gminy Baruchowo podczas obrad VII sesji , w dniu 23 kwietnia br. w Zielonej Szkole w Goreniu Dużym absorbował temat  szkód wyrządzanych przez zwierzynę leśną. Na sesję przybyli także rolnicy, którzy  skarżyli się na zagrożenia ze strony dzikiej zwierzyny a szczególnie bobrów i dzików, które nagminnie wyrządzają szkody, a populacja ich drastycznie rośnie.

Z jednej strony doskonale się  mieszka w gminie w której jest dużo zieleni,  istnieje ekologia  i rozwija się turystyka, natomiast  z drugiej strony rolnicy borykają się z problemem  zwierzyny łownej. Straty rolników spowodowane przez dzikie zwierzęta : bobry, dziki, sarny, jelenie są znaczne. Na naszym terenie  szczególnie bobry wyrządzają szkody rolnikom,  ale i także gminie  w infrastrukturze drogowej. Mimo, że odstrzałów jest coraz więcej,   to i tak zwierzyny jest niebagatelna liczba, ponieważ  populacja np.  bobrów i dzików się zwiększa. - mówił Stanisław Sadowski  wójt Gminy Baruchowo.

Bobry są gatunkiem  chronionym, od ubiegłego roku podlegają  ochronie częściowej. Od momentu kiedy populacja bobrów  osiągnęła  10 tyś oczekiwano, że zacznie się redukcja oraz polowania. Jest to gatunek , który jest w całej Polsce, brak dokładnych danych na dzień  dzisiejszy. Jest to gatunek , który przez swoją liczebność powoduje szkody poprzez:  zgryzanie drzew, rozkopywanie tam, zatykanie urządzeń  melioracyjnych. Ponoszone są koszty związane z usuwaniem  zatorów. Wielokrotnie  następują uszkodzenia maszyn rolniczych  na skutek wgłębień, które powodują bobry. Populacja dzików również się zwiększa i jest popularna w kraju. W obecnych latach obserwuje się, że dzika jest więcej na polach niż w lesie.  – wyjaśniał Mieczysław Olewnik inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Włocławek.

Przedstawiciele  Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy  z Wydziału Spraw Terenowych będący na sesji informowali  o obowiązujących przepisach  w zakresie składania wniosków i uzyskiwania odszkodowań jakie przysługują z tego tytułu  rolnikom.   Rolnicy jednak skarżyli się,  że wielokrotnie  straty spowodowane przez dzikie zwierzęta są większe, aniżeli otrzymane odszkodowanie. Zdaniem rolników  powinny być  prowadzone działania np. odstrzały , które wpłynęłyby na  zmianę dotychczasowej sytuacji  rolników.

Populacja bobra intensywnie  rozwija się na terenie całego  kraju,  dlatego przyszedł czas na jego redukcję. W przeszłości popełniono istotne błędy - mówił Grzegorz Wiśniewski Przewodniczący Zarządu Okręgowego we Włocławku Polskiego Związku Łowieckiego.

Obecnie bobrów w Polsce jest 80 tyś szt. Zdaniem przewodniczącego należałoby uprościć procedury  uzyskiwania   zezwoleń na odstrzały redukcyjne bez zbędnych administracyjnych rygorów.

Fotorelacja TUTAJ

Aby przywrócić równowagę w przyrodzie  rząd powinien wesprzeć działania  organów, które wpłynęłyby znacząco na problemy rolników, bo przecież ich celem nie jest uzyskiwanie odszkodowania, które nie pokrywa kosztów,  ale prowadzenie działalności rolniczej , która zapewni ich rodzinom egzystencję.