Reklama

Jezioro klątwą mieszkańców Gorenia Dużego?

nWloclawek.pl
27/04/2015 00:00

Słynne 100 metrów stało się przeszkodą  dla mieszkańców Gorenia Dużego w Gminie Baruchowo. Ta kwestia dotycząca odległości zabudowań od linii brzegu jeziora nie ułatwia życia  mieszkańcom. Nie mają możliwości rozbudowywania się, co utrudnia im egzystencję.

60% terenu gminy Baruchowa jest położona w parku i jest tam kilka jezior.

Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody w parku krajobrazowym może być wprowadzony zakaz budowania nowych obiektów budowlanych w pasie szerokości 100 m od linii brzegów rzek, jezior i innych zbiorników wodnych, z wyjątkiem obiektów służących turystyce wodnej, gospodarce wodnej lub rybackiej. Ograniczenia mogą obowiązywać na obszarze chronionego krajobrazu.

Fotorelacje TUTAJ

Właśnie Zarządzenie Wojewody Kujawsko-Pomorskiego   w zakresie powołania Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego   było tematem  obrad VII sesji Rady Gminy Baruchowo. W Rozporządzeniu znajduje się  zapis, że budowa nowych obiektów budowlanych w pasie  o szerokości 100 m od linii brzegów  jezior, rzeki,  innych zbiorników wodnych  jest na terenie Parku Krajobrazowego zabroniona.

Jesteśmy gminą turystyczną,  a nie przemysłową i 100 m bardzo  przeszkadza.  Poprzednio było 30 metrów. Od 2004 r. obowiązuje zarządzenie wojewody, które uwzględnia 100m  odległości od lustra wody. We wsi Goreń Duży, która jest położona od lustra wody w odległości 30-40 m po drugiej stronie drogi  gminnej mieszkańcy  nie mogą  się rozbudowywać.  Nie chodzi o nowe powstające budynki ale o zagrody mieszkańców, którzy chcą dobudowywać dla dzieci mieszkanie, ewentualnie pobudować  garaż. Jest to  zwarta wieś i otrzymywane propozycje budowy w środku pola ludzi bulwersują. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska opiniuje i  te orzeczenia  coraz bardziej zaostrza. Wydane stanowiska przez  Wojewodę Kujawsko-Pomorskiego  uniemożliwiają rozbudowę mieszkań. To jest absurd, który dotyka mieszkańców Gorenia Dużego - mówił rozgoryczony Stanisław Sadowski wójt Gminy Baruchowo

Podczas  obrad VII sesji Rady Gminy Baruchowo od  zaproszonych przedstawicieli RDOŚ,  gmina nie otrzymała konkretnych decyzji, ani żadnych podpowiedzi. Jest to problem nie tylko gminy  Baruchowo zaznaczył podczas wypowiedzi Stanisław Sadowski wójt gminy, ale także sąsiadującej Gminy  Kowal i Włocławek.  Jak nadmienił  wójt  mieszkańcy, radni, sołtysi oczekiwali na Dyrektora RDOŚ w Bydgoszczy, który jako decyzyjny mógłby pomóc rozwiązać ten temat  na przyszłość. Aktualnie pozostają  oni nadal z problemem, który nie pozwoli miejscowości turystycznej rozwijać  się.

Należałoby rozważyć  odstępstwo od nakazu. Czy to jest możliwe? Czy  ten absurdalny  zakaz powinien istnieć? Czy wskazane byłoby go znieść albo uchwalić odległość, która by ułatwiała a  nie utrudniała  życie na wsi. Co na to parlamentarzyści?  Czy włączą się w trudne tematy aby pomóc mieszkańcom Gminy Baruchowo?

Dołącz do nas na  Facebooku kliknij [tutaj]  dowiesz się więcej.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do