Reklama

Jolanta z Włocławka choruje na raka. Mama 5 letniego Stasia pilnie potrzebuje pomocy

nWloclawek.pl
12/09/2022 14:21

Jolanta z Włocławka od kilkunastu miesięcy walczy o życie i możliwość bycia jak najdłużej z synkiem 5 letnim Stasiem. Szansą na wygranie walki z rakiem piersi jest nierefundowany lek Kadcyla. Do tego dochodzą koszty związane z rehabilitacją, bo niestety Jej prawa ręka nie jest sprawna. Leki, witaminy, dojazdy na konsultacje to koszt rzędu 160 tysięcy złotych. Staś bardzo boi się o swoją mamę i prosi o pomoc dla niej. 36 latka przez chorobę straciła pracę ponieważ pracodawca nie przedłużył z nią umowy. Obecnie żyje z zasiłków i sama opiekuje się 5 letnim synkiem.

Jolanta z Włocławka, samotna mama pięcioletniego Stasi usłyszała diagnozę - rak piersi z przerzutami. Jest już po chemii, radioterapii i mastektomii. Następstwem operacji są dolegliwości bólowe oraz ograniczony zakres ruchu prawej ręki dlatego potrzebuje rehabilitacji i leków, które są jedyną szansą na wygranie walki z rakiem. Tę dramatyczną walkę o życie toczy dla synka, który jest dla niej całym światem i to dla niego chce stanąć na nogi.

Znalazłam się w niełatwej roli dla mnie - w roli szukającej wsparcia. Nadzieją na wygranie tej walki jest nierefundowany lek Kadcyla - na ten cel zorganizowana jest zbiórka, do której dojrzewałam bardzo długo – prosi o wsparcie Jolanta.

A oto historia Joli oczami Stasia:

Cześć

Jestem Staś, mam 5 lat i jestem Synem tej wspaniałej Mamusi. Moja Mama na każdym kroku spełnia moje marzenia to teraz czas, abym ja spełnił Jej marzenie…

Mama od ponad 10 miesięcy walczy z potworną chorobą - złośliwym wieloogniskowy rakiem B Her dodatnim 3+… Jest już po chemioterapii i operacjach, a przed Nią jeszcze kolejne. Poszedłbym do pracy, aby zarobić na Nasz nowy domek, ale mam dopiero 5 lat…Choć muszę się pochwalić, ze odbyłem w swoim życiu już pierwsze praktyki w dziedzinie chirurgii onkologicznej u wspaniałego Doktora, który naprawia moja Mamę.

Mama niestety, gdy powiedziała w pracy o chorobie została z tym Sama - pracodawca ni przedłużył. Jej umowy i obecnie żyjemy ze skromnych zasiłków…Muszę też uzbierać środki na lek, który pomoże Mamie stanąć na nogi - nazywa się Kadcyla i niestety nie jest refundowany.

Link do zrzutki: kliknij tutaj

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do