
Za kilkadziesiąt godzin we Włocławku po raz pierwszy po 1989 roku odbędzie się referendum nad odwołaniem obecnie urzędującego prezydenta Włocławka – Andrzeja Pałuckiego. Dziś odbyła się ostatnia przed „ciszą wyborczą” konferencja inicjatorów całej akcji odwoławczej.
Grupa referendalna chciała jeszcze raz zachęcić mieszkańców Włocławka do wzięcia udziału w niedzielnym referendum.
Jak mówił Jarosław Chmielewski, na referendum przede wszystkim powinniśmy iść za kary jakie zostały nałożone za nieprawidłowości na przebudowie DK1, za doprowadzenie do katastrofalnej sytuacji finansowej Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej czy pozbycie się części udziałów miasta w spółce Zieleń Miejska.
Dla tych właśnie decyzji powinni Włocławianie pójść do urn wyborczych i wypowiedzieć się czy odpowiada im to, co w tej chwili się dzieje – mówił Jarosław Chmielewski – według mojej oceny należy to przerwać – dodał radny.
Według Olgi Krut-Horonziak za prezydentury Andrzeja Pałuckiego całkowicie odeszło się od budownictwa komunalnego, które dla młodych ludzi, którzy rozpoczynają swoje samodzielne życie byłoby najlepszym i najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem.
To budownictwo miało swoją historię przez kilkanaście lat do czasów Andrzeja Pałuckiego – mówiła Krut-Horonziak – w każdym budżecie była to żelazna pozycja – dodaje radna.
Janusz Dębczyński uważa, że prezydent gdyby miał odwagę i klasę wyszedłby do ludzi, do mieszkańców i powiedział aby Włocławianie poszli na referendum i pokazali, że popierają go nadal i chcą aby jego wizja miasta była dalej realizowana.
Przypominamy, że dziś od godz. 24:00 trwa cisza wyborcza. Na pierwsze nieoficjalne wyniki zapraszamy już w niedzielę późnym wieczorem.
Tekst:MF
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie