
Wczoraj wieczorem, 29 lipca, na terenie miejscowości Sędzin (powiat aleksandrowski) doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem motoparalotni. 64-letni mieszkaniec powiatu radziejowskiego startował z otwartego terenu, kiedy jego lot niespodziewanie się przerwał.
Około godziny 19:33 motoparalotnia zahaczyła o drzewa, a następnie runęła na pobliski cmentarz. Pilot doznał poważnych obrażeń. Na miejsce skierowano służby ratunkowe, w tym straż pożarną i policję. Ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie, mimo wysiłków lekarzy, zmarł.
Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i do późnych godzin wieczornych prowadzili czynności dochodzeniowe pod nadzorem prokuratora. Policja bada przyczyny wypadku. Na miejsce wezwano również przedstawicieli Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Na ten moment nie wiadomo, co dokładnie doprowadziło do tragedii. Okoliczności będą przedmiotem szczegółowego śledztwa.
Krótko: Co wiadomo
Wypadek miał miejsce 29 lipca, o godz. 19:33 w Sędzinie
64-latek startował motoparalotnią, zahaczył o drzewa i spadł na cmentarz
Mężczyzna zmarł w szpitalu
Sprawą zajmuje się policja, prokuratura i PKBWL
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie