Fot: Zdjęcie ilustracyjne
Policjanci z „drogówki” zatrzymali do kontroli kierowcę ciągnika rolniczego, którym okazał się pijany 16-latek. Towarzyszył mu właściciel URSUS-a, także nietrzeźwy. W takim stanie obaj wracali z pola na przerwę obiadową. Na szczęście dalej nie pojechali.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed 15:00 na terenie gminy Dobrzyń nad Wisłą. Wówczas, uwagę patrolu z lipnowskiej „drogówki” zwrócił „podejrzany” styl jazdy ciągnika rolniczego.
Chwilę później wszystko się wyjaśniło. Okazało się bowiem, że traktorem kieruje 16-latek, który na domiar złego jest pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie chłopaka blisko 1,5 promila.
Nastolatkowi towarzyszył 58-letni właściciel URSUS-a, od którego już na odległość czuć było alkohol, a po opuszczeniu pojazdu ledwo stał o własnych siłach. Z ustaleń policjantów wynika, że w takim stanie obaj wracali z prac polowych na przerwę obiadową. Na szczęście to był kres ich podróży. Obaj trafili pod opiekę swoich rodzin, a ciągnik funkcjonariusze przekazali uprawnionej osobie.
Wkrótce postępowanie nastolatka znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym. Konsekwencje karne czekają także właściciela ciągnika. 58-latek odpowie za to, że dopuścił do prowadzenia pojazdu osobę bez uprawnień i do tego nietrzeźwą. Ponadto, policjanci będą wyjaśniać okoliczności, w jakich doszło do upicia się nieletniego. .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie