Wsiadł za kierownicę mając prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie i spowodował kolizję. Pobił uczestniczkę zdarzenia, gdy ta chciała wezwać na miejsce policjantów. Zatrzymany 40-latek trafił za kraty policyjnego aresztu pomimo, że próbował się wymigać od wszelkiej odpowiedzialności.
Wczoraj (12.05.14) ok. 16:30 dyżurny lipnowskiej policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w gminie Skępe. Na miejsce został skierowany patrol z „drogówki”. Funkcjonariusze ustalili, że kierujący volkswagenem golfem w trakcie wymijania z daewoo tico, nagle zaczął cofać, a następnie zjechał na przeciwległy pas jezdni i doprowadził do zderzenia pojazdów. Pomiędzy nim i kierującą tico doszło do kłótni. W pewnym momencie mężczyzna ruszył na kobietę z pięściami, gdy ta widząc, że jest pijany, oświadczyła mu, że wzywa ma miejsce policjantów. Jak zapowiedziała tak też zrobiła.
Awanturnik natomiast, nie tracąc czasu wsiadł do samochodu i wjechał na teren pobliskiej posesji. Pozostawił tam auto i jak gdyby nigdy nic tłumaczył się funkcjonariuszom, że nie siadał za kierownicę i nie pobił kobiety. Funkcjonariusze nie dali się zwieść wyjaśnieniom 40-latka. Badanie stanu trzeźwość wykazało w jego organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Zaatakowana 36-letnia kobieta trafiła do szpitala, gdzie wstępnie okazało się, że nie doznała poważnych obrażeń, ale ostatecznie przesądzi o tym wynik specjalistycznych badań.
Dzisiaj (13.05.14) zatrzymany 40-latek usłyszał już zarzut kierowania po pijanemu. Odpowie także za spowodowanie w tym stanie kolizji drogowej. Wszystko wskazuje na to, że poniesie także odpowiedzialność za spowodowanie obrażeń, których doznała pokrzywdzona kobieta
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie