Według Stanisława Pawlaka, radnego sejmiku województwa, sytuacja w dawnym PKS-ie jest niepokojąca, a nowe założenia dotyczące funkcjonowania firmy są niekorzystne dla naszego miasta.
Podczas piątkowej konferencji prasowej Pawlak omówił bieżącą sytuację, jaka zaistniała w Kujawsko-Pomorskim Transporcie Samochodowym. Według radnego, zarząd województwa Kujawsko – Pomorskiego podejmuje decyzje dotyczące spółki, które są niekorzystne dla naszego miasta.
Mowa tutaj między innymi o odwołaniu zarządu spółki i powołaniu na to miejsce jednej osoby, która pełnić będzie tę funkcję.
- Zaniepokoiły mnie wypowiedzi w mediach osób, odpowiedzialnych za funkcjonowanie Kujawsko – Pomorskiego Transportu Samochodowego – mówi Pawlak – bo jeżeli się odwołuje zarząd, w pełnym składzie, co rzadko się zdarza, to albo odwołuje się go w związku z tym, że źle wykonuje swoje obowiązki albo jest jeszcze inny ukryty powód, którego my w tej chwili nie znamy – dodaje radny.
Pierwszy, dotychczasowy etap konsolidacji, który trwał przez dwa lata został zakończony i czyżby teraz do dalszego etapu potrzebni byli nowi ludzie? W spółce, która ma funkcjonować wiele lat rotacja w tym zakresie według Stanisława Pawlaka nie rokuje dobrze funkcjonowaniu tej spółki.
Radny sejmiku poinformował również, że dotarła do niego informacja o tym iż w przygotowaniu są zmiany regulaminu organizacyjnego spółki polegające na tym, że nie będzie oddziału tej spółki we Włocławku.
- Moim zdaniem, jest to rozpoczęcie procesu pozbawienia Włocławka także siedziby Kujawsko-Pomorskiego Transportu Samochodowego – mówi Stanisław Pawlak.
Tekst:MF
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie