
W ramach protestu rolników około 20 traktorów blokuje dziś ulicę przed biurem wiceminister Anny Gembickiej we Włocławku na odcinku Alei Fryderyka Chopina od skrzyżowania z ul. Starodębską do skrzyżowania z ul. Bojańczyka.
W dniu dzisiejszym tj.18 kwietnia o godz.09:00 rozpoczął się protest rolników przed biurem wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Anny Gembickiej i potrwa do dnia jutrzejszego do godz.09:00. Rolnicy chcieli się spotkać z wiceminister dlatego udali się do biura poselskiego. Dyrektor biura Magdalena Nowak po skontaktowaniu się z wiceminister ustalila, że spotkanie może odbyć się w poniedziałek w biurze we Włocławku o godz. 13:00.
Szkoda że Państwo z AgroUnii wcześniej nie powiedzieli, że chcieliby się spotkać. Ja jestem otwarta na spotkania, zresztą tych spotkań w biurze odbywam bardzo dużo. W związku z tym zaprosiłam ich na merytoryczne rozmowy i chciałybym, aby ze strony AgroUnii nie skończyło się na pokrzykiwaniu. Działacze AgroUnii woleli zrobić szum medialny utrudnić mieszkańcom Włocławka, po to by wypromować się w kampani wyborczej niż merytorycznie rozmawiać. Myślę, że to wiele mówi o ich podejściu - powiedziała wiceminister Anna Gembicka.
Wiceminister Anna Gembicka telefonicznie udzieliła naszej redakcji komentarza w związku z protestem rolników we Włocławku, bo jak nadmieniła muszą się zdecydować działacze AgroUnii w jakiej sprawie protestują, bo rząd spełnił ich oczekiwania.
Te osoby to są działacze polityczni i kłamią ponieważ po wczorajszej wizycie na granicy służby: czy to Krajowa Administracja Skarbowa i Służba Celna oraz Straż Graniczna przedstawiły jak wygląda sytuacja. Żadne towary od wejścia rozporządzenia nie wjeżdżają do Polski. Tego pilnują odpowiednie służby. Więc te informacje które przekazują działacze AgroUnii są po prostu kłamstwem. Warto dodać, że ta sytuacja, którą oni opisywali dotyczy Hrubieszowa, to tam jest taki system, żeby towar mógł wjechać, to wagony, które stoją przed nimi muszą się trochę przesunąć do przodu po to, żeby inne towary z Ukrainy mogły wjechać. Być może pojawiały się, ruchy pociągów, ale to nie oznacza, że te towary wjechały do Polski, bo byłoby to po prostu niezgodne z prawem i nad tym czuwają służby- skomentowała wiceminister Anna Gembicka.
Wiceminister Gembicka ma nadzieję, że politycy AgroUnii skupią się merytorycznych rozmowach a na konkretnych rozwiązaniach.
My jako rząd takie rozwiązania zaproponowaliśmy to są dopłaty do zboża do 1400,00 zł, ale też są inne rozwiązania takie jak chociażby większe dopłaty do paliwa rolniczego, czy dopłaty do nawozów, który przypomnę, że Polska jest jedynym krajem UE, która takie dopłaty uruchomiła i jeszcze jedna ważna rzecz, bo Pan Kołodziejczak szef AgroUnii powiedział jasno, że on jest przeciwny zamknięciu granicy, on jest przeciwny rozporządzeniu, które wprowadziliśmy i krytykuje nas za to rozwiązanie. Więc trzeba się zastanowić jaki cel mają jego protesty, bo na początku mówił, że trzeba wstrzymać import, kiedy my wstrzymaliśmy import zaczyna mówić, że to jest złe rozwiązanie, czyli z tego wynika, że mu chodzi o to, żeby na tym zrobić sobie kampanię polityczną, a nie na tym żeby przyjąć konkretne rozwiązania, które ten import zatrzymają. - dodaje wiceminister Gembicka.
Podczas rozmowy z Michałem Taczykiem z Agrounii z Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Pawłem Barańskim rozmawialiśmy o dzisiejszym proteście i oczekiwaniach protestujących. Panowie stwierdzili, że w najważniejszym postulatem rolników jest wprowadzenie cła na zboże z Ukrainy, ale w zapewnienia rządu ich zdaniem nikt nie wierzy.
Chcemy konkretów, rezultatów, a nie obiecanek. Pani Gembicka, jeżeli miałaby trochę honoru, ma stanowisko, Pani Gembicka jest dla nas, nie my dla niej, ale tworzymy jedność i to rozumiemy. My chcemy porozmawiać merytorycznie. Przyjechaliśmy, aby pokazać, a nie utrudniać, bo tu ludzie mieszkają i to rozumiemy i mogłaby Pani Gembicka przyjechać i porozmawiać. Za tydzień może okazać, się ze Pani Gembicka nam powie, że znów jej coś wypadło. Mamy bardzo ciężką wiosnę, mokrą wiosnę, bardzo jest mało okienek pogodowych, kiedy możemy zadziałać . Czas leci nieubłaganie i nie wiemy co mamy robić(....) - odpowiada Paweł Barański.
Więcej w materiale VIDEO.
Rolnicy będą protestować całą noc we Włocławku, jutro protestować będą też w Izbicy Kujawskiej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie