Reklama

Szokująca prawda o śmierci bliźniąt we Włocławku?

nWloclawek.pl
27/01/2014 00:00

Już po śmierci bliźniąt z Włocławka ktoś usunął z pamięci aparatów USG kluczowe dla sprawy dowody podała dziś na swoich łamach Gazeta Wyborcza.

Z pamięci obu aparatów USG (Zonare na izbie przyjęć i Philips na piętrze na oddziale) ktoś skasował historię badań z 16 i 17 stycznia. Odkryli to kontrolerzy z kujawsko-pomorskiego NFZ.

Cały tekst "Gazety Wyborczej" przeczytasz TUTAJ

 

Są wielogodzinne luki w zapisach dwóch aparatów USG włocławskiego szpitala.

Na jednym z aparatów luka w zapisie to kilka dni - od 15 stycznia od godziny 18:00, do 18 stycznia do godziny 14:00. Na drugim aparacie brakuje niespełna 20 godzin: od południa 16 stycznia do 6:55 następnego dnia – podała dziś RMF 24

Co robił ordynator, kiedy umierały bliźnięta?

Istnieją dwie hipotezy w tej sprawie.

Cały tekst "RMF 24" przeczytasz TUTAJ

Śledztwo trwa.

Zobacz także:

Ile dzieci zmarło na ginekologii? Malatyński odpiera zarzuty TUTAJ

Żródło:Gazeta Wyborcza, RMF 24

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do