
Silne opady deszczu, które wczoraj (14 września) przeszły nad powiatem włocławskim, spowodowały poważne utrudnienia na autostradzie A1. W ciągu zaledwie trzech godzin doszło tam do sześciu zdarzeń drogowych w obu kierunkach ruchu.
Policjanci z Włocławka poinformowali, że aż w pięciu przypadkach przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych. Kierowcy tracili panowanie nad pojazdami, co kończyło się uderzeniem w bariery ochronne lub dachowaniem. W jednym przypadku przyczyną okazało się niezachowanie bezpiecznej odległości.
– Do dwóch najpoważniejszych wypadków doszło niemal jeden po drugim. Około godziny 12:30 na 214. kilometrze autostrady A1 w kierunku Łodzi dachowała skoda kierowana przez 58-latka. Mężczyzna wraz z pasażerem trafił do szpitala z obrażeniami. Kilkanaście minut później, na 199. kilometrze w kierunku Gdańska, 34-letni kierowca bmw również stracił panowanie nad autem. Samochód dachował, a pasażerka odniosła obrażenia wymagające dłuższego leczenia – relacjonował mł. asp. Tomasz Tomaszewski z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Cztery kolejne zdarzenia – z udziałem audi, opla, mercedesa i kolejnej skody – zakończyły się jako kolizje. Tutaj na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Policjanci podkreślają, że każdy intensywny opad deszczu czy inny nagły czynnik pogodowy wymaga od kierowców większej ostrożności. – Nasza decyzja o zmniejszeniu prędkości przy złych warunkach pogodowych pozwala bezpiecznie kontynuować podróż i dotrzeć do celu – apelują mundurowi.
Na włocławskim odcinku autostrady A1 sytuacja została opanowana, ale funkcjonariusze przypominają, że jesień to czas częstszych opadów i trudniejszych warunków na drogach. Utrudnienia mogą pojawiać się ponownie, a rozwaga kierowców jest kluczowa dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie