Wąż pełznie po ulicy- to nie fragment bajki, a rzeczywiste zgłoszenie do dyżurnego włocławskich policjantów. Gad w niewiadomych okolicznościach znalazł się w centrum miasta. Po interwencji cały i zdrowy trafił do lasu.
W poniedziałek (22.06) po godz.12 do dyżurnego włocławskich policjantów dotarło zgłoszenie od jednego z przechodniów ulicy Warszawskiej, że u zbiegu z ul. Królewiecką po ulicy… pełza wąż. Kiedy policyjny patrol dotarł na miejsce okazało się, że to najprawdziwszy wąż, a nie taki, który wypadł komuś z kieszeni…
Poważnie podchodząc do tematu dyżurny powiadomił pracowników schroniska dla zwierząt. Lekarz weterynarii, który przybył na miejsce, po konsultacji ze specjalistami z tej dziedziny ustalił, że jest to niejadowity wąż- gniewosz.
Skąd się wziął w centrum miasta tak niespotykany gość- nie wiadomo. Wiadomo jednak, że po konsultacjach gniewosza przewieziono na skraj miasta, aby mógł trafić tam, gdzie jego miejsce.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie