
Jacek Kuźniewicz odchodzi z polityki? Nic na to nie wskazuje. Doświadczony polityk oświadcza, że ma ambitne plany na przyszłość. Póki co nie chce do końca ich zdradzać. Zapewnia jednak, że nie zamierza zniknąć ze sceny politycznej.
Jacek Kuźniewicz jest jednym z nielicznych samorządowców z tak bogatym bagażem doświadczeń. Pełnił funkcję dyrektora Departamentu w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu, I zastępcy prezydenta miasta ds. Inwestycji i Rozwoju w latach 2006-2014, był radnym sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego w latach 2014-2018, Prezesem MPEC sp. z o.o. 2014-18, specjalistą w zakresie funduszy Unii Europejskiej. Prywatnie szczęśliwy ojciec i mąż.
O Włocławku i planach życiowych rozmawiamy z Jackiem Kuźniewiczem.
Czy zamierza Pan odejść z polityki?
Miałem taką ochotę, ale jestem społecznikiem i politykiem i to jest ode mnie silniejsze. Nie chodzi tu o „wielką” politykę, którą widzimy w telewizji, słyszymy w radio. Dla mnie najważniejsze jest dobro naszego Miasta. Pełniąc eksponowane stanowiska, działając w samorządzie, zdobyłem spore doświadczenie i choćby, dlatego chcę dalej działać. Miasto potrzebuje gospodarza, który_ będzie wytyczał kierunki jego rozwoju, dla którego mieszkańcy i ich potrzeby będą najwyższymi wartościami. Bezpieczeństwo i stabilny rozwój Włocławka jest kluczowy dla mieszkańców. Zależy mi, aby Włocławek dynamicznie się rozwijał.
Czy Włocławek Pana zdaniem to miasto z perspektywami?
Oczywiście, że tak! Miasto ma perspektywy i niewykorzystany potencjał! Wiem, jak go obudzić i wykorzystać! Priorytetowe zadanie to bezpieczeństwo, zdrowie i wzrost możliwości zawodowych i bytowych mieszkańców – praca, mieszkania, dbałość o estetykę, ład, porządek. Chciałbym, aby historyczna stolica Kujaw przyciągała swoim blaskiem turystów, cieszyła mieszkańców. Należy wykorzystać uśpione możliwości miasta, tereny inwestycyjne jego doskonałe położenie geograficzne, sąsiedztwo gospodarcze, należy otworzyć to miasto na pracę, biznes, rozrywkę, kulturę.
Jaki ma Pan pomysł na rozwój naszego miasta?
Pomysły są na każdej ulicy, są w głowach naszych mieszkańców. Wspólnie z mieszkańcami, partnerami biznesowymi wyznaczymy priorytety dla najlepszego jego rozwoju. Podkreślam potrzeby mieszkańców są_ priorytetowe. Kiedy mieszkańcom będzie dobrze, będzie dobrze działo się też w mieście.
Jakie plany na przyszłość?
Praca, praca, praca. Powołanie do życia stowarzyszenia samorządowego, które będzie skupiać ludzi chcących pracować na rzecz rozwoju Włocławka. Mam nadzieję, że znajdziemy wielu ochotników, społeczników, entuzjastów i ludzi czynu, którzy z nami zbudują nowy, atrakcyjny Włocławek. Będziemy zgłaszać swoje pomysły i inicjatywy do władz miasta, do władz województwa, do najwyższych sfer rządowych. Wierze, że jest w_ mieście mnóstwo osób, które czują jak My, które chcą żyć, mieszkać w pięknym, nowoczesnym, zadbanym i bogatym mieście.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I bardzo dobrze! Praca i dobro mieszkańców to coś czego w tym mieście brakuje od 5 lat. Czas działać!
Facet sensownie mowi, szkoda, że Wojtkowski go tak szkalował
Najlepiej tylko gadać i nic nie robić
Podziałamy!!!
Dajecie chłopu szanse ! niech zamieni słowa w czyny.
Byłoby super gdyby się udało :-) Ale... w naszym mieście układy i układziki są ważniejsze niż dobro miasta :-( ważne kto z kim :-( Osoby które mogłyby pomóc najpierw ocenią... układy :-(
Uważam, że on może coś zrobić. Zna miasto i człowiek z doświadczeniem
Miałem mieszane uczucia co do osoby Pana Kukuckiego.. Lecz szczerze szanuję jego decyzję. Pierwszy polityk jakiego dotąd poznałem we Włocławku który sam ustępuje że stanowiska urzędnicze chcoc działać społecznie narzecz mieszkańców i Włocławka. Przyświeca nam podobne cele. I także powołuje do życia stowarzyszenie.
Znowu on....
Czyżby się zbliżały jakieś wybory? Ten Pan zawsze przed wyborami się uaktywnia... Szkoda tylko, że ostatnio więcej mówi niż robi...