W lasach wokół Włocławka coraz częściej pojawiają się wilki. Choć dla wielu mieszkańców to wciąż zaskoczenie, obecność tych drapieżników w regionie nie jest nowością. Wilki na stałe zadomowiły się w kujawsko-pomorskich lasach, a ich populacja rośnie. Niestety, coraz częściej dochodzi też do niebezpiecznych sytuacji – jak ta, która miała miejsce dziś za wiaduktem w stronę Kowala, gdzie jeden z osobników został potrącony przez samochód.
W okolicach Włocławka coraz częściej dochodzi do spotkań ludzi z wilkami. Mieszkańcy informują o pojawianiu się tych drapieżników w pobliżu Warząchewki, Wieńca, a nawet przy samych granicach miasta. Dziś doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia – wilk został potrącony przez samochód za wiaduktem w stronę Kowala. Sprawą zajęło się Nadleśnictwo Włocławek oraz policja.
Jak informuje Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek, „wilki są obecne w naszych lasach od wielu lat. Mają tu świetne warunki do życia – spokój, odpowiednie siedliska i dobrą bazę pokarmową. Zwierzyny jest dużo: jelenie, dziki, sarny – a to naturalne źródło ich pożywienia”.
Obecność wilków nie jest zjawiskiem nowym, jednak coraz częściej dochodzi do spotkań z tymi zwierzętami w bezpośrednim sąsiedztwie osiedli i wiosek.
„Mamy regularne zgłoszenia od mieszkańców i kuracjuszy z okolic Wieńca czy Warząchewki. Wilki zaczynają być widywane także w pobliżu Włocławka, co jeszcze kilka lat temu było rzadkością. Teraz staje się to codziennością” – podkreśla Olewnik.
„Byłem na miejscu tego zdarzenia. Niestety, mimo że wilki z natury unikają ludzi, zbliżając się do ruchliwych dróg, są narażone na niebezpieczeństwo. W tym przypadku nie udało się uniknąć kolizji” – relacjonuje przedstawiciel Nadleśnictwa.
Zapytany o to, czy mieszkańcy mają powody do obaw, odpowiada: „Zawsze należy pamiętać, że wilk to duży drapieżnik. W czerwcu tego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy opublikowała informację o przypadkach ataków wilków na zwierzęta domowe, m.in. kozy, owce, psy – i dotyczy to niemal wszystkich gmin w województwie kujawsko-pomorskim”.
Dodaje też: „Wiele takich sytuacji nie trafia do oficjalnych statystyk, bo nie są zgłaszane. Ludzie albo nie wiedzą, gdzie się zwrócić, albo machają ręką. To błąd – każdą taką sytuację warto odnotować”.
Leśnicy apelują, by w razie spotkania z wilkiem nie podejmować gwałtownych działań.
„Nie należy podchodzić, próbować płoszyć czy agresywnie reagować. Wilk zazwyczaj sam się oddali. Jeśli jednak pojawia się blisko zabudowań, trzeba poinformować najbliższe nadleśnictwo albo Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Tylko w ten sposób możemy mieć pełny obraz sytuacji” – wyjaśnia Mieczysław Olewnik.
Wilk na drodze – niepokojące zjawisko, ale nie powód do paniki
Eksperci podkreślają, że obecność wilków w kujawsko-pomorskich lasach to oznaka dobrze funkcjonującego ekosystemu. Jednak rozwój urbanizacji i coraz częstszy kontakt z człowiekiem wymagają zarówno świadomości, jak i odpowiedzialności ze strony mieszkańców.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie