Reklama

Włamywał się po paliwo i wpadł z kanistrami!

nWloclawek.pl
06/06/2025 10:52

Włamanie, szybkie śledztwo i zatrzymanie podejrzanego – wszystko w mniej niż 24 godziny. Rypińscy kryminalni błyskawicznie zareagowali na zgłoszenie dotyczące kradzieży paliwa z terenu jednej z lokalnych firm. Dzięki ich skuteczności już następnego dnia w ręce policji trafił 34-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego, który nie tylko odpowiada za najnowszy incydent, ale jak się okazało – ma na koncie także wcześniejsze włamania. Część skradzionego mienia udało się odzyskać, a sprawca usłyszał zarzuty. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Policjanci z wydziału kryminalnego wykazali się skutecznością i szybkim działaniem. Już dzień po otrzymaniu zgłoszenia o włamaniu i kradzieży znacznej ilości paliwa, zatrzymali podejrzanego i odzyskali część skradzionego mienia.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 2 czerwca 2025 roku. Jedna z lokalnych firm poinformowała funkcjonariuszy o włamaniu na teren jej posesji oraz kradzieży 240 litrów oleju napędowego o łącznej wartości przekraczającej 1000 zł. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni, którzy przystąpili do intensywnych działań operacyjnych i analitycznych.

Już następnego dnia, we wtorek 3 czerwca, śledczy wytypowali sprawcę. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego. Podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania policjanci zabezpieczyli plastikowe pojemniki z częścią skradzionego paliwa. Mężczyzna został zatrzymany.

W toku dalszych ustaleń okazało się, że to nie pierwszy tego typu czyn na koncie 34-latka. Śledczy dowiedli, że mężczyzna dwukrotnie – w lutym i w kwietniu br. – włamywał się do tej samej firmy, skąd wyniósł łącznie  400 litrów oleju napędowego. 

Zatrzymany usłyszał już trzy zarzuty kradzieży z włamaniem. Na wniosek prokuratora został objęty dozorem policyjnym, co oznacza, że będzie musiał regularnie stawiać się w jednostce policji. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Dzięki szybkiej reakcji i zaangażowaniu funkcjonariuszy część skradzionego mienia wróciła do właściciela. Policja nie wyklucza, że sprawa ma szerszy charakter i zapowiada dalsze czynności w tej sprawie.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do