Wojciech Jaranowski Radny Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego skierował list do Piotra Całbeckiego Marszałka Województwa w sprawach dotyczących funkcjonowania Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. Zdaniem radnego sejmiku jak już informowaliśmy nowy dyrektor szpitala nie prowadzi dialogu z załogą, związkami zawodowymi.
Jak utrzymuje w liście Wojciech Jaranowski nowy dyrektor zapowiada likwidację niektórych oddziałów (m.in. chirurgii dziecięcej, laryngologii a nawet szpitalnego oddziału ratunkowego), znaczne ograniczenie zatrudnienia lekarzy, pielęgniarek, położnych i personelu administracyjno-obsługowego, mimo iż program restrukturyzacji szpitala nie został jeszcze opracowany, nie są przedłużane kontrakty i umowy okresowe z pracownikami.
Zdaniem Jaranowskiego istnieje zagrożenie zmniejszenia kontraktu z NFZ, nie wiadomo także jaką wizję inwestycyjną ma nowa dyrekcja szpitala. Radny obawia się, że pogłoski jakie w ostatnim czasie się pojawiły o próbach zdegradowania szpitala wojewódzkiego we Włocławku do rangi szpitala powiatowego lub jego przekształcenia w spółkę mogą się potwierdzić.
Zwraca on także uwagę na pogorszenie dostępności do usług medycznych w Centrum Diagnostyczno-Leczniczym we Włocławku, będącym częścią Centrum Onkologii w Bydgoszczy oraz na zagrożenia finansowania przez Narodowy Fundusz Walki z Chorobami Nowotworowymi linii radioterapii w tworzącym się we Włocławku Zakładzie Teleradioterapii.
Pełna treść listu TUTAJ
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika prasowego Urzędu Marszałkowskiego. W odpowiedzi otrzymaliśmy następujące stanowisko w tej kwestii:
Stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku zostało zaproponowane Panu Markowi Bruzdowiczowi, by wykorzystać jego wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu placówkami medycznymi oraz w nadzorze inwestycji medycznych. Jesteśmy przekonani, że umiejętności pana Bruzdowicza przełożą się na decyzje służące rozwojowi włocławskiej lecznicy. Ocenianie nowego kierownictwa lecznicy po tak krótkim czasie, jest co najmniej przedwczesne i pochopne - wyjaśniła Beata Krzemińska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie