Policjanci zatrzymali 24-latka, który wszczął alarm bombowy w szpitalu.
Informacja okazała się fałszywa, a żartownisiowi grozi teraz do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (31.01.) przed północą, nieznany wówczas mężczyzna zadzwonił do dyspozytora pogotowia ratunkowego, że w szpitalu podłożona jest bomba. Dyspozytorka powiadomiła dyżurnego aleksandrowskiej komendy, który skierował w rejon szpitala służby ratunkowe.
Na szczęście obyło się bez ewakuacji szpitala. Specjalnie wyszkoleni policjanci dokonali sprawdzenia terenu pod kątem zagrożeń pirotechnicznych.
Okazało się, ze informacja o ładunku wybuchowym była fałszywa. Policjanci szybko ustalili, że użytkownikiem telefonu z którego wykonano połączenie z fałszywym alarmem jest 24-letni mieszkaniec gminy.
Jak się okazało mężczyzna kilka lat wcześniej również wykonał podobny telefon. Policjanci z Aleksandrowa zatrzymali mężczyznę w miejscu jego zamieszkania. Za ogłoszenie fałszywego alarmu bombowego grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Aleksandrów Kujawski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie