Tylko 50 - 100 złotych wystarczało, żeby policjanci nie zauważali wykroczeń drogowych.
Co grozi za wręczanie łapówek? To przestępstwo zagrożone jest karą od roku do dziesięciu lat więzienia.
Dziesięciu policjantów miało uprzednio przedstawione zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie od ukarania kierowców, którzy popełnili poszczególne wykroczenia drogowe. Nie mogą oni wrócić do pełnienia służby i muszą meldować się na komendzie.
Obecnie trwają przesłuchania osób, które wręczały pieniądze w zamian za odstąpienie od ukarania. Do dnia dzisiejszego przesłuchanych zostało około 10 osób. Łącznie ma być przesłuchanych ok 30 osób związanych ze sprawą – informuje rzecznik prasowy prokurator Wojciech Fabisiak z Prokuratury Okręgowej we Włocławku
W stosunku do policjantów zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru, opuszczania kraju, poręczenia majątkowego oraz zakazu zajmowania stanowisk w policji, nie tylko zawieszenie w czynnościach. Obecnie został uchylony w stosunku do nich dozór i zakaz opuszczania kraju a pozostało poręczenie majątkowe i zakaz zajmowania stanowisk - informuje nas prokurator Krzysztof Baranowski z Prokuratury Okręgowej we Włocławku.
Jeśli chodzi o osoby wręczające korzyści majątkowe są to osoby z całej Polski. Okres, z którego pochodzą zarzuty było to okres wakacyjny a wówczas nie było jeszcze autostrady i starą „jedynką” przejeżdżała właściwie cała Polska. Z tego powodu sama Prokuratura boryka się z problemem stawiennictwa na przesłuchania.
Są to osoby poczynając od krańca Wybrzeża po Śląsk – dodaje Krzysztof Baranowski.
Następna tura przesłuchań zaplanowana jest na listopad ale właśnie z uwagi na powyższe problemy przesłuchania mogą być zakończone dopiero w grudniu br. Kiedy zostanie skierowany akt oskarżenia trudno na razie mówić.
Przybliżony termin postawienia aktu oskarżenia prokuratura szacuje pomiędzy przełomem roku najpóźniej do końca stycznia 2015 roku.
Nadal trwają jeszcze czynności ustalania kolejnych osób mających związek z wręczaniem korzyści majątkowych i jak twierdzi prokuratura nie jest to ostateczna liczba 30 osób. Z drugiej jednak strony nie należy oczekiwać, iż ich liczba znacząco się zmieni, gdyż wszystkie możliwości jakie były dostępne zostały wyczerpane.
Części kierowcom zostały już postawione zarzuty, część się przyznała, natomiast część nie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie