Ania stanęła w płomieniach. Po wielu operacjach czeka na kolejne. Pomóżmy jej wrócić do normalności

nWloclawek.pl
05/08/2024 16:51

Minął już rok od tragicznego wypadku w wyniku którego doszło do ciężkiego poparzenia Ani.

W ostatnim tygodniu Ania przeszła operację prawej ręki ponieważ w wyniku blizn i słabego przyjęcia się przeszczepów skóry tworzyły się przykurcze, ręka była niewładna, nawet pomimo intensywnej rehabilitacji.  Podczas zabiegu uwolniono palce ręki z blizn, żeby stworzyć warunki do dalszej rehabilitacji. 

Niestety odległe powikłania poparzenia już dają o sobie znać- konieczna będzie kolejna operacja kończyn dolnych ze względu na tworzące się przykurcze a co za tym idzie trudności w chodzeniu. Operacja wstępnie została zaplanowana na jesień, niestety wiąże się z długim, około miesięcznym pobytem w szpitalu.

23 lipca 2023 roku, w trakcie festynu "Polska Od Kuchni" w Chełmnie, doszło do nieszczęśliwego wypadku. Przy stoisku przy którym stała Ania, niespodziewanie zapłonął środek do podgrzewaczy. Ogień momentalnie zajął ją płomieniami. Dzięki natychmiastowej interwencji świadków oraz służb ratunkowych, Ania została uratowana i przewieziona do Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach, gdzie przeprowadzono wiele skomplikowanych operacji. Głębokie i rozległe poparzenia oraz ich następstwa - martwica tkanek wymagają specjalistycznej opieki i długiego procesu leczenia.  

Po prawie 2 miesiącach walki na Oddziale Intensywnej Terapii Anię wypisano do domu, jednak tam czeka ją bardzo długa i kosztowna rehabilitacja. Wymaga codziennej pracy z fizjoterapeutą, zmiany opatrunków, specjalistycznych maści na prawie całe ciało - poparzoną powierzchnię i miejsca po przeszczepach. Co dwa tygodnie ma wyznaczoną kontrolę w szpitalu w Gryficach, oddalonym ponad 300 km.

Ania pragnie wrócić do życia zawodowego, jednak jej stan na to nie pozwala - pracuje w kwiaciarni, każde, nawet najmniejsze zadraśnięcie ręki może spowodować zakażenie i poważne powikłania. 

Przed tym tragicznym wypadkiem, Ania była siłą napędową nie tylko dla swojej rodziny, ale także dla lokalnej społeczności. Serdeczna, uczynna, nikomu nie odmawiała pomocy. 

Rodzina i przyjaciele proszą o wsparcie dla Anny. Każda, nawet najmniejsza wpłata, przybliża Anię  do pełnej rehabilitacji i lepszego jutra. 

Aktualizacja: 06/08/2024 09:57

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Wróć do