Dieta na cele dobroczynne. Spanski kontra Person

Kandydat na senatora Bogusław  Spanski zadeklarował, że jeżeli zostanie wybrany na senatora  odda  swoją dietę na cele dobroczynne.

Podczas piątkowej konferencji prasowej zaapelował do kandydatów o rezygnację z diet w parlamencie na rzecz regionu: domów dziecka, potrzebujących ludzi, którzy znajdują się w trudnych sytuacjach i podkreślił, że  będzie wdzięczny za rezygnację z czegokolwiek na rzecz mieszkańców.

Spanski odniósł się także do sytuacji jaka miała miejsce w ostatnich dniach podczas spotkania z kontrkandydatem Senatorem Andrzejem Person.

Tylko osoby, które mu schlebiają zasługują na jego szanowny  uścisk dłoni. Miałem okazje spotkać się niedawno twarzą w twarz, ale nie dłonią w dłoń z obecnym senatorem, który sprawił w sumie  chyba dużą przykrość osobom, które były z nim.  To było grono kobiet  łącznie z jego koleżanką partyjną Panią poseł Domicelą Kopaczewską z którą się przywitałem i z osobami towarzyszącymi, gośćmi Pana senatora. Pan senator ostentacyjnie odmówił podania mi ręki argumentując, że to co powiedziałem na jego temat, na ten przywilej nie zasługuje. Wywołało to spory uśmiech na mojej twarzy i zrozumiałem, że ta elita władzy uważa się za wyższą od normalnych mieszkańców tej ziemi i tylko ci co przyklaskują i biją brawo zasługują na ten wyjątkowy przywilej podania ręki. To jest sprzeczne z moim wychowaniem i kulturą, która obowiązuje w naszym kraju, bo adwersarze również  zasługują, aby się kulturalnie witać  i do takich standardów ja przywykłem - objaśniał Bogusław Spanski.

Podczas konferencji jeden z dziennikarzy zadał pytanie senatorowi dotyczące incydentu  jaki miał miejsce.

W ostatnich dniach miała miejsce sytuacja kiedy to Pan się minął ze swoim kontrkandydatem na senatora  Panem Spanskim i rzekomo nie podał mu Pan ręki. Czy tak było?

Tak było może nie do końca. Pani posłanka stała obok i Pani Minister, a Panu Spanskiemu, którego pierwszy raz w życiu widziałem, nigdy w życiu nie oglądałem go wcześniej, po tym  jak się przedstawił, powiedziałem, że jest mi przykro, że mówi publicznie na mój temat tyle oszczerstw, nieprawdy,  że nic tutaj od 10 lat nie zrobiłem, tylko  gram w golfa i nic nie robię dla miasta i regionu. Nie widzę możliwości żeby mu podać rękę. Uważałem, że taka szansa byłaby, gdyby zmienił zdanie i przestał mówić tylko negatywnie i nieprawdziwie na mój temat to pewnie tak. Natomiast nie widzę żadnej   potrzeby, żeby  zawierać znajomości z kimś, kto się wyraża  na mój temat wyłącznie negatywnie.- odpowiedział Andrzej Person senator RP