Kłusowali w pobliżu Szpetala Górnego. Co upolowali ?

Włocławscy mundurowi w toku prowadzonej sprawy, dotyczącej zatrzymania kłusowników ustalili, że mężczyźni za pomocą wnyk złapali dzika, którego znaleziono w pomieszczeniu gospodarczym. W pobliżu Szpetala Górnego znaleziono też martwą sarnę. Sprawcom postawione zostały zarzuty nielegalnego posiadania narzędzi do kłusownictwa i polowania bez uprawnień na dziką zwierzynę. Za popełniony czyn grozić im może do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator wobec podejrzanych zastosował dozór policyjny.

Cała historia miała swój początek w środę, gdy patrol policji i strażniczki leśnej zatrzymał w lesie za usiłowanie kłusownictwa 45 i 55-latka. Obaj mężczyźni trafili za kraty a policja przeprowadzała szczegółowe dochodzenie w tej sprawie. Po przeszukaniu pomieszczeń należących do mężczyzn znaleziono dzika złapanego we wnyki. Mięso ze zwierzyny zostało przekazane do badań weterynaryjnych.

Dzień później, po zebraniu materiału dowodowego przez śledczych i przesłuchaniu podejrzanych, postawione zostały zarzuty posiadania narzędzi do nielegalnego polowania, zastawienie ich i skłusowanie dzika. Prokurator na wniosek Policji zastosował wobec mężczyzn dozór policyjny.

Tego samego dnia mundurowi zostali powiadomieni o sarnie, która wpadła we wnyki. Martwe zwierzę zostało odnalezione przez myśliwych w pobliżu Szpetala Górnego. Myśliwi znaleźli dodatkowo trzy wnyki. Funkcjonariusze będą ustalać, czy pozostałe wnyki również należą do zatrzymanych mężczyzn. Jeśli przypuszczenia się potwierdzą, zostaną postawione dodatkowe zarzuty.

Policjanci ostrzegają przed okazjonalnym zakupem dzikiej zwierzyny niewiadomego pochodzenia. Takie mięso może nie być przebadane a co za tym idzie być zarażone przez choroby przenoszone przez dziką zwierzynę.