
Dziś, 13 grudnia 2024 roku, radziejowscy policjanci mieli do czynienia z nietypową interwencją, która odbiegała od codziennych działań. O poranku, mundurowi zostali wezwani do sytuacji, w której na drodze powiatowej relacji Wieniec-Osięciny biegł spłoszony koń. Dzięki szybkiej reakcji służb oraz pomocy przejeżdżającego kierowcy, cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie. Koń wrócił do swojego właściciela, a interwencja służb ponownie przypomniała, jak ważne jest odpowiednie zabezpieczenie zwierząt.
Dzisiaj, 13 grudnia 2024 roku, policjanci z radziejowskiego wydziału ruchu drogowego mieli do czynienia z nietypową interwencją. O godzinie 8:05 dyżurny radziejowskiej Policji odebrał zgłoszenie o spłoszonym koniu, który biegł drogą powiatową na trasie Wieniec-Osięciny. Zgłoszenie, choć niezwykłe, zostało potraktowane poważnie, a mundurowi natychmiast przystąpili do działania.
Na miejsce skierowano dwa patrole, które rozpoczęły poszukiwania wzdłuż drogi. Sytuacja została szybko opanowana w Żakowicach, gdzie koń został złapany przez przejeżdżającego kierowcę. Okazało się, że zwierzę uciekło z oddalonej o kilka kilometrów zagrody, a jego ucieczka wywołała niemałe zamieszanie.
Mundurowi, po dotarciu na miejsce, przekazali konia właścicielowi, udzielając mu jednocześnie pouczenia o konieczności odpowiedniego zabezpieczenia zwierzęcia, aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości. Na szczęście, koń nie odniósł żadnych obrażeń, ani nie stanowił zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego.
Choć cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, warto pamiętać, że spłoszone zwierzęta mogą być nieprzewidywalne i stanowić poważne zagrożenie zarówno dla siebie, jak i dla innych osób znajdujących się w pobliżu. Dobrze zabezpieczone zwierzęta to klucz do uniknięcia takich incydentów na drogach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie