Oszustwa na koronawirusa. Nowe metody przestępców

Sanepid ostrzega przed oszustami, którzy podają się za ratowników medycznych lub pracowników firm dezynfekcyjnych. Przebrani za pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej lub służby medycznej próbują wejść do mieszkania w celu rzekomych kontroli temperatury lub dezynfekcji. Kolejny typ oszustwa polega na podawaniu się za Światową Organizację Zdrowia. Oszuści masowo uruchamiają też platformy internetowe do sprzedaży maseczek lub podając się za lekarzy lub dyrektorów szpitala żądają uregulowania płatności za leczenie chorego na koronawirusa.

Sanepid informuje, że pracownicy nie sprawdzają temperatury w mieszkaniach ani też nie rekomendują żadnych firm dezynfekcyjnych. Oszuści w ten sposób wykorzystując nieuwagę domowników kradną cenne przedmioty i gotówkę.

Policja i Sanepid apelują o zachowanie czujności i nie wpuszczanie oszustów do swoich mieszkań.

Oszuści podający się za Światową Organizację Zdrowia proszą odbiorców o zalogowanie się przy użyciu emaila. A to wszystko po to aby zainstalować złośliwe oprogramowanie by wykraść pieniądze lub poufne informacje. Przestępcy rozpowszechniają linki i dokumenty, które rzekomo zawierają informacje jak chronić się przed COVID -19 a tak naprawdę to złośliwe oprogramowanie.

Zdarzają się też przypadki kiedy to sprawcy kontaktują się z osobami starszymi przez telefon i podszywają się pod kogoś z rodziny, twierdząc że obecnie przebywa w szpitalu z powodu zakażenia koronawirusem lub lekarza czy dyrektora szpitala. Oszuści żądają pokrycia kosztów leczenia poprzez przekazanie gotówki lub zdeponowania pieniędzy.

Przestępcy podając się za pracowników szpitala próbują wyłudzić dane osobowe w celu rzekomego tworzenia listy kontaktów, które miały kontakt z zarażonym. W przeciwieństwie do urzędników ds. zdrowia przestępcy proszą ofiary o dane bankowe i dotyczące płatności.

Poprzez fikcyjne strony internetowe, platformy e-commerce itp oszuści oferują również do sprzedaży i dystrybucji maski ochronne na twarz i maski chirurgiczne. Maski jak się potem okazuje nie są w ogóle dostarczane a oszuści pozostają poza zasięgiem, a witryny nagle znikają z internetu.