
Wczoraj około godziny 19:40 na ulicy Wiejskiej we Włocławku doszło do potrącenia rowerzystki. Kobieta upadła na jezdnię i doznała obrażeń głowy. Na szczęście w pobliżu znalazł się ratownik medyczny, który natychmiast udzielił jej pomocy.
Jakub Robaczyński z Grupy Interwencyjnej WOPR jechał tą samą ulicą i zauważył, że samochody przed nim dziwnie zwalniają.
– „Samochody jadące przede mną zatrzymywały się, ale następnie omijały to miejsce. Wtedy zauważyłem, że na drodze przy rowerze leży kobieta, a z okolicy głowy wyciekała krew. Przy niej stała już kobieta i dzwoniła na 112” – relacjonował ratownik.
Jakub bez wahania zatrzymał samochód i ruszył na pomoc. Ustabilizował głowę poszkodowanej, poinstruował ją, aby się nie ruszała, a następnie przeprowadził podstawowy wywiad. Kobieta nie pamiętała, co się wydarzyło. Ratownik sprawdził, czy może poruszać kończynami i czy odczuwa ból w innych częściach ciała.
Po kilku minutach na miejscu pojawiły się służby – Zespół Ratownictwa Medycznego, straż pożarna i policja. Jakub przekazał im wszystkie informacje o stanie kobiety, które udało mu się zebrać.
Po wszystkim ratownik nie krył emocji.
– „Po akcji to co najbardziej mnie zaskoczyło to, że widziałem jak samochody omijały miejsce zdarzenia. Myślałem, że to zwykła stłuczka, a oni omijali potrąconą kobietę, ehhh...” – podsumował.
Postawa Jakuba Robaczyńskiego pokazuje, jak ważna jest szybka reakcja i gotowość niesienia pomocy także poza służbą. Ratownik na co dzień działa w Włocławskim WOPR, jest członkiem zarządu tej organizacji, a od niedawna również strażakiem w Komendzie Miejskiej PSP we Włocławku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie