
Mimo, że sezon letni w pełni to wielu Polaków zastanawia się o tej porze czym będzie ogrzewać dom i ile będzie go to kosztować. W tym roku nabiera to szczególnego znaczenia. Wzrost cen gazu, węgla, peletu, energii elektrycznej zmusza nas do poszukiwania alternatywy. A może spróbować drewna? Tu jest też pewne ale. Ceny tego ostatniego wg niektórych danych wzrosły w niektórych miejscach nawet o 700 procent.
Sytuacja na Ukrainie i związane z nią braki źródeł energii zwłaszcza paliw kopalnych takich jak gaz, węgiel doprowadziły do olbrzymiego wzrostu ich cen. Ten ostatni zdrożał kilkaset procent. Ekogroszek kosztował latem zeszłego roku około 900 zł/t. Teraz w niektórych miejscach trzeba za niego zapłacić nawet 3500 zł. Miał węglowy jak ostatnio podkreślał Prezes MPEC Andrzej Walczak dla ciepłowni zdrożał z około 250 zł do około 2 tysięcy złotych (dając wzrost nawet do 700 procent). Nie tylko ceny ale również wątpliwa jakość surowca oraz jego brak prowadzi do sytuacji, w której zastanawiamy się nad zmianą źródła ciepła. Na ogrzanie domku około 150 m2 przeciętnie potrzebujemy 4 ton ekogroszku. Kupując go nawet za 3 tys./t wydamy 12 tysięcy złotych na sezon. Nawet licząc zwrot 3 tysięcy zima będzie nas kosztowała około 9 tysięcy.
Do tej pory wydawało się, iż drewno jest o wielokrotnie tańszym źródłem ciepła. Przynajmniej jeśli chodzi o paliwa stałe.
Ci którzy myślą aby zmienić źródło ogrzewania np. z węglowego czy ekogroszku na drewno muszą albo zmienić piec albo go w jakiś sposób przerobić. To są koszty. Piec zgazowujący drewno to koszt od 10 do 15 tysięcy złotych. Do tego trzeba doliczyć przerobienie instalacji i oczywiście znalezienie fachowca, którzy obecnie nie mają praktycznie wolnych terminów. To pierwsza przeszkoda.
Mimo, że mamy środek lata już mówi się, iż popyt na drewno opałowe wzrósł nawet o 600 procent informuje portal TVN24 a ceny wzrosły kilkaset procent. Wiąże się to oczywiście z tym co pisaliśmy powyżej - brakiem węgla i jego olbrzymią ceną oraz rosnącymi cenami gazu i oleju opałowego.
Ceny drewna papierówkowego tego najcieńszego już osiąga niewiarygodne kwoty. Według eksperta portalu money.pl to drewno dwa lata temu kosztowało ok 150 zł, w lipcu ceny są horrendalnie wysokie i osiągają ponad 700 zł.
Radio ZET informuje, iż za metr sześcienny drewna kominkowego jesienią 2021 roku płaciliśmy blisko 300 zł. Obecnie ceny dochodzą do 700 zł. Ludzie kupują na zapas czytamy na portalu radiozet.pl. Mimo, iż Lasy Państwowe w cenniku mają drewno opałowe za około 200 zł to brak drewna oraz pośrednicy, którzy o niego rywalizują podbijają cenę czasem nawet do 800 zł/m3.
My sprawdziliśmy, iż drewno kominkowe można obecnie kupić w Castoramie za 698 zł/m3.
Ile zatem zapłacimy za ogrzanie 150 m2 domku drewnem?
Na ogrzanie drewnem przeciętnie potrzebujemy od 10 - 14 m3 drewna. Jeśli udałoby nam się kupić surowiec po cenach drewna kominkowego 700 zł/m3 to musielibyśmy wydać od 7 tys. do 9800 zł. Czy zatem opłaca się ogrzewać dom drewnem i inwestować w nowy piec na drewno? Niekoniecznie ... Chyba że będziemy liczyć, iż ceny drewna spadną albo uda nam się kupić drewno po 200 zł z Lasów Państwowych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie