
Święta Bożego Narodzenia to z pewnością najpiękniejsze i najbardziej rodzinne ze świąt. Jakby mało było tych naj to także najkosztowniejsze ze świąt. Wprawdzie to tylko trzy dni, ale mogą narobić sporego bałaganu w domowych finansach. Zwłaszcza że to czas złotych żniw dla handlowców, którzy zrobią wszystko, by na tobie zarobić. Uważaj, aby nie przesadzić.
Niby wiemy, że święta są co roku i teoretycznie nawet jesteśmy świadomi, że kosztują określoną kwotę. Tyle tylko, że jakoś o tym zapominamy i nie odkładamy co miesiąc drobnej kwoty, która nie jest specjalnie odczuwalna, ale wchodzimy w okres świąteczny bez żadnych oszczędności. Ratunek jest jeden: szybka pożyczka na święta.
Instytucje finansowe wiedzą o tym świetnie i dlatego z okazji świąt szykują szereg pozornie atrakcyjnych promocji, ze sztandarową pierwszą pożyczką gratis dla nowych klientów pod warunkiem jej spłaty w terminie. Tylko, czy ktoś za darmo pożyczy nam pieniądze? Tak, bo liczy na to, że nie będziesz w stanie spłacić ich w terminie, zapiszesz numer do agenta.
Nawet jeśli za tym pierwszym razem ci się uda spłacić, ochoczą sięgniesz po kolejną pożyczkę, a potem jeszcze następna. Nie zapominaj, że chwilówki to najdroższe pożyczki na rynku i daruj sobie święta na kredyt.
To takie proste, wybierasz, pakujesz, zabierasz do domu, kładziesz pod choiną i cieszysz się, że sprawiłaś piękny prezent sobie samej lub bliskim. Nie płacisz ani złotówki, a zyskujesz atrakcyjny produkt i zyskujesz wdzięczność obdarowanych. Tylko potem przychodzi styczeń, luty i kolejne miesiące, a ty wciąż spłacasz raty. Nie ma problemu, jeśli artykuł był naprawdę potrzebny i się przydaje, zdecydowanie gorzej, jeśli to tylko kosztowna fanaberia, kupiona tylko dlatego, że nie trzeba było za nią płacić od razu. Jeszcze gorzej, jeśli wzięłaś coś, na co po prostu cię nie stać.
W dodatku coraz częściej sklepy i instytucje finansowe oferują możliwość rozpoczęcia spłaty rat po kilku miesiącach od zakupu. Do tego dochodzą coraz częściej dostępne na polskim rynku produkty finansowe zwane "Kup teraz - zapłać później" - od angielskiego BNPL, czyli "buy now - pay later".
Polecamy: Jak wyjść z pętli chwilówek i oddać dług? Chwilówki a windykacja i sąd
Sklepy naprawdę podejmują wiele starań i kuszą nas znaczącymi obniżkami cen. Tylko w tym roku prawdziwe promocje są raczej nieprawdopodobne, bardziej będzie to wietrzenie magazynów, bo łańcuchy dostaw uległy zachwianiu. To dlatego może się okazać, że dostępne są tylko starsze modele elektroniki czy sprzętów domowych, a ich ceny wcale nie muszą być atrakcyjne.
Nie zapominaj o znanej strategii podnoszenia cen, by potem sztucznie je obniżyć. Równie skutecznie działają na nas dodatki „gratis”, czy opakowania promocyjne. Pamiętaj o jeszcze jednym: prawdziwe wyprzedaże zaczynają się w styczniu.
Dekoracje, ozdoby, muzyka, zapachy to wszystko służy zbudowaniu świątecznego klimatu, podkreśleniu faktu, że oto nadszedł specjalny czas, a ty znalazłeś się w przybytku luksusu. Na dworze szaruga, ciemność i zimno, a w galerii handlowej przytulna i sympatyczna atmosfera, innymi słowy klimat, który sprawia, że nie mamy ochoty z niej wyjść, a tylko kupować i kupować.
Jest nam miło, błogo i wydajemy pieniądze bez opamiętania. Ciężko się przed tym obronić. Ratuje cię zrobienie porządnej listy i określenie, co i za ile chcesz kupić. Jeśli boisz się, że ulegniesz atmosferze, korzystaj ze sklepów internetowych.
Sprzedawcy świetnie wiedzą, że to nasza narodowa cecha i na święta na pewno niczego sobie nie odmówimy. To, dlatego wciskają nam wielopaki, opakowania promocyjne i kolejne sztuki, w cenie poprzednich. Tylko to wyjątkowo głupie zakupy. Nasze żołądki nie są z gumy, a namawianie cioci, by wypiła kolejny, świeżo wyciskany sok, może być po prostu szkodliwe. Po świętach na śmietnikach lądują kilogramy jedzenia, a to szkodliwe nie tylko dla naszych portfeli, ale i dla środowiska.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie