
Długi majowy weekend w powiecie włocławskim minął pod znakiem intensywnych działań policji i niepokojących statystyk. Od 30 kwietnia do 4 maja mundurowi odnotowali 31 zdarzeń drogowych, zatrzymali 16 nietrzeźwych kierujących i odebrali cztery prawa jazdy za rażące przekroczenie prędkości.
W czasie sześciu dni wolnych od pracy doszło do jednego wypadku i trzydziestu kolizji. Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w niedzielę wieczorem, 4 maja, na ulicy Płockiej we Włocławku. Około godziny 19, 66-letni pieszy wtargnął na jezdnię poza przejściem dla pieszych wprost pod nadjeżdżającego opla. Mężczyzna doznał obrażeń powyżej siedmiu dni i trafił do szpitala. Badanie trzeźwości wykazało, że kierowca auta był trzeźwy, natomiast pieszy miał w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu. Sprawą zajmuje się włocławska drogówka.
Mundurowi podczas weekendu majowego przeprowadzili szereg kontroli trzeźwości. Efekt? Aż 16 osób zdecydowało się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. Pięć z nich prowadziło pojazdy mechaniczne, a pozostałych 11 – rowery. Rekordzistką okazała się 42-letnia mieszkanka gminy Choceń, która 1 maja w miejscowości Skibice została zatrzymana w swoim renault. Miała ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ona, jak i pozostali kierowcy pojazdów mechanicznych, odpowiedzą przed sądem. Grozi im do trzech lat więzienia i wysoka grzywna.
Rowerzyści, którzy również nie zachowali trzeźwości, zostali ukarani mandatami w wysokości 2 500 złotych. Każdy z nich miał w organizmie ponad 0,5 promila.
Kierowcy przekraczający prędkość również nie mogli czuć się bezkarni. Cztery osoby straciły prawo jazdy za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym. Największe przekroczenie odnotowano w sobotę, 3 maja, na ulicy Toruńskiej we Włocławku. Motocyklista pędził tam z prędkością o 69 km/h wyższą niż dozwolona. Tam, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h, radar pokazał wynik bliski 140 km/h.
Wszyscy zatrzymani za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym zostali ukarani mandatami, a ich prawa jazdy zostały zatrzymane na trzy miesiące.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie