Krzysztof Kukucki kandydat na prezydenta Włocławka o zdrowej konkurencji i nie tylko

Muszę zdementować, że członkowie Platformy Obywatelskiej są trochę okłamywani. Muszę zdementować, że nigdy nie złożyłem deklaracji, że nie będę brał udziału w wyborach samorządowych. Nigdy mi się to nie wydarzyło. Czy my rozmawialiśmy na ten temat? Jakiejś takiej specjalnej rozmowy nie było. Rozmawialiśmy na studniówce mojego syna, bo ja byłem w komitecie studniówkowym, a Pan Prezydent gościem i mieliśmy pozytywne relacje. Te rozmowy toczyły się mile. Mam wrażenie , że to jest taka bardzo duża zaleta Prezydenta, że zawsze jak się z nim rozmawia to każdy jest usatysfakcjonowany.- mówi Krzysztof Kukucki. 

Wkrada się w kampanię PO jakaś agresja w moim kierunku, jakiś taki język konfrontacji. Ja się nie dam sprowokować . Uważam że w samorządzie takiej polityki warszawskiej nie potrzeba. Zgoda naprawdę buduje. Od kilku lat lansuje hasło „Razem dla Włocławka” , bo uważam, że wspólnie jesteśmy w stanie uczynić wiele. Miasto potrzebuje współpracy, a nie waśni, nie walk plemiennych.- odpowiada K. Kukucki.

Głupie gadanie, a ja nadal jestem senatorem nadal jestem w ministerstwie. Staram tam się pracować na maksa. Jeżeli mieszkańcy Włocławka, którzy w dużej części mnie powołali do senatu powołają mnie  z powrotem do Włocławka to ich decyzja. Pewnie dla Pana Prezydenta byłoby wygodniej, żeby nikt nie kandydował, ale mamy demokrację. Chcemy, żeby mieszkańcy mieli realny wybór.- skomentował Kukucki.

Po wyborach senackich miałem mnóstwo rozmów, telefonów, które informowały: Fajnie, że Pan jest w senacie, ale szkoda, bo chcemy Pana tutaj we Włocławku jako prezydenta. Postanowiłem tę możliwość mieszkańcom Włocławka dać. Jak zdecydują, że mam wrócić do Włocławka, to naprawdę z chęcią powrócę zostawię salony warszawskie, żeby przebudowywać włocławskie ulice, chodniki i budować „Lepszy Włocławek”. Jeżeli stwierdzą, że mam siedzieć w senacie pracować w ministerstwie, to też będę to robił najlepiej jak potrafię. Niezależnie kto będzie Prezydentem Włocławka to zawsze będzie mógł liczyć na moje wsparcie i pomoc. Gadanie o tym, że kiedykolwiek kogoś oszukałem, to nie jest prawda, narazie jestem senatorem i wiceministrem, ale to oznacza, że ja już wygrałem wybory samorządowe. Ja podchodzę do tego ze spokojem, niczego jeszcze nie wygrałem. Przyjmę tę decyzję z pokorą. Włocławek to mój dom, ja tutaj mieszkam i spaceruje i widzę wszystko, a z limuzyny tego nie widać. - tłumaczy Krzysztof Kukucki i dodaje - Dwa tygodnie na sztabie Platformy Obywatelskiej stwierdzono: Jak podtopić Kukuckiego to najlepiej wmawiać ludziom, że oszukał wyborców. Pewnie takie komunikaty, gdzieś się w wypowiedziach będą się pojawiały. Z punktu widzenia politologicznego PO to jest ryzykowana strategia, dlatego , że kto inny jak Premier Donald Tusk miesiąc temu przy okazji budżetu powiedział, że jest gotowy na rozpisanie przedterminowych wyborów nie w jednym okręgu senackim, ale w całym kraju, więc są to dużo większe pieniądze niż dla senackiego okręgu. Po drugie też Pan premier Tusk nie dalej jak tydzień temu na konwencji, gdzie przedstawiał kandydata na prezydenta Warszawy Pana Trzaskowskiego powiedział, że Pan Prezydent Trzaskowski jest Prezydentem Warszawy tak naprawdę jeszcze przez rok, bo zostanie Prezydentem kraju, a co to oznacza?  też przedterminowe wybory i nie w okręgu, który ma 200 tys. wyborców tylko w okręgu,  który ma ponad 2 mln wyborców, więc koszty będą dużo większe więc jest to strategia Platformy Obywatelskiej bardzo ryzykowna Więcej przyjaciel, kolega Pana Prezydenta startuje na Prezydenta Wrocławia będąc posłem więc to też oszukał wyborców?. Ja byłbym naprawdę ostrożny. Sztab Pana Prezydenta wywiesił białą flagę . Można mnie wybrać w pierwszej turze (uśmiecha się )- komentuje  Kukucki.

Szeregi PO są straszone moją osobą. Nie wiem dlaczego, nigdy nie dałem się poznać jako zakapior polityczny. Ja uważam, że temu miastu potrzebna jest zgoda i jest potrzebny gospodarz, dlatego kandyduje w tych wyborach, ale w radzie miasta potrzebna jest zgoda i my pokazaliśmy w tej kadencji, że czasem co nam się nie podobało potrafiliśmy zagryść zęby i zadbać o to by zgoda była. Szanuje każdy podmiot polityczny który będzie w nowej radzie.