Zabójstwo 3 latka z Włocławka wstrząsnęło całą Polską. Sprawa matki chłopca i jej konkubenta wróciła na wokandę

Ta zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami Włocławka jak również całą Polską.

Jest apelacja od wyroku, który zapadł w Sądzie Okręgowym we Włocławku w sprawie zabójstwa 3-letniego Nikodema z Włocławka. 

W Sądzie Okręgowym we Włocławku po zakończeniu procesu w listopadzie 2021 roku w sprawie zabójstwa 3-letniego  Nikodema wymierzona została kara Pawłowi  K. łącznie 20 lat pozbawiania wolności, natomiast  Agnieszka S. usłyszała wyrok 13 lat więzienia. Proces ten na wniosek obrony, odbywał się bez udziału publiczności. 

Należy przypomnieć, że do śmierci dziecka doszło w lipcu 2019 roku.  Paweł K., konkubent Agnieszki S. działał ze szczególnym okrucieństwem i umyślnie znęcał się nad 3-letnim Nikodemem co najmniej od 21 czerwca 2019. o czym pisaliśmy na portalu nWloclawek. Jak informowała prokuratura jego działanie cechowała intensywność, długotrwałość stosowania przemocy fizycznej i psychicznej z zastosowaniem szczególnego okrucieństwa wobec osoby w oczywisty sposób nieporadnej z uwagi na wiek i całkowicie mu podporządkowanej gdyż poszkodowany był dzieckiem jego konkubiny przy czym pozbawił życia chłopca działając ze szczególnym okrucieństwem. Według prokuratury matce dziecka Agnieszce S. zarzucono natomiast, że w okresie co najmniej od 21 czerwca do 31 lipca działając umyślnie pomimo ciążącego na niej obowiązku prawnego opieki nad 3-letnim dzieckiem Nikodemem swoim zaniechaniem nie podejmowała żadnych działań w obronie dziecka. Paweł K. znęcał się psychicznie i fizycznie nad małoletnim dzieckiem. 3 sierpnia 2019 ro godzinie 11:00 na cmentarzu komunalnym przy ulicy Chopina we Włocławku odbył się pogrzeb 3 letniego Nikodema, w którym oprócz rodziny uczestniczyli wzburzeni włocławianie.

W złożonej  apelacji  od wyroku, prokuratura domaga się surowszego wyroku, a obrońcy zredukowania kary. 

Jak informuje Państwowa Agencja Prasowa Prokuratur Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Mariusz Marciniak powiedział PAP, że prokuratura domaga się wymierzenia Pawłowi K. dożywotniego pozbawienia wolności, natomiast dla matki chłopca Agnieszki S. 25 lat pozbawienia wolności, a obrońcy oskarżonych w rozmowie z PAP poinformowali, że domagają się "złagodzenia kary dla swoich klientów".