Reklama

Chmielewski dziękuje za głosy. Dlaczego we Włocławku nie ma "przycisku życia"?

nWloclawek.pl

24/10/2018 06:13

Kandydat na prezydenta Jarosław Chmielewski radny Rady Miasta dziękował wszystkim mieszkańcom za oddanie 10 073 głosów na jego osobę oraz za frekwencję podczas wyborów w minioną niedzielę.

Ważne jest przede wszystkim abyśmy brali odpowiedzialność i decydowali o tym w jakim kierunku będzie się rozwijało miasto - powiedział Jarosław Chmielewski.

Jednocześnie lider PiS prosił o wsparcie 4 listopada br. wszystkich tych, którzy w I turze głosowali na innych kandydatów, przede wszystkim na Krzysztofa Kukuckiego, Macieja Maciaka, Dariusza Grudzieckiego, Emanuela Kalejayie, Jacka Kuźniewicza oraz na Dariusza Wesołowskiego.

Kandydat prosi o nie ponieważ nie chce, aby te głosy zostały zmarnowane, a Włocławek dzięki oddanym na niego będzie mógł się rozwijać.

Włocławek zasługuje na to, aby się tutaj dobrze działo. Mój kontrkandydat pokazał przez 4 lata, że nie potrafi tego robić - dodał Chmielewski.

31 755 mieszkańców, którzy zagłosowali na kontrkandydatów w II turze mają szansę by zagłosować na Jarosława Chmielewskiego, który deklaruje pracę na rzecz miasta.

Przy okazji podziękowań i prośby o wsparcie Jarosław Chmielewski wspomniał o Centrum Usług Biznesowych, którym prezydent nie był zainteresowany, ponieważ nie odpowiadał na pisma i e-maile w tej kwestii, co jego zdaniem najlepiej pokazuje w jaki sposób prezydent zarządza miastem.

Podczas konferencji w dniu 23 października 2018 r. została omówiona kwestia „Przycisku Sieci Życia”, który ma umożliwić wezwanie pomocy przez starsze osoby. Krajowe Ratownictwo Społecznej Sieci Ratunkowej zgłosiło się w tej sprawie do ratusza w listopadzie 2016 roku, jednak miasto nie podjęło współpracy. Należy nadmienić, że oferta dotycząca możliwości zainstalowania dla seniorów przycisku życia była bezpłatna.

Naciśnięcie przycisku powoduje przesłanie impulsu do Krajowego Ratownictwa Społecznej Sieci Ratunkowej i natychmiastowej reakcji, co może uratować życie osobie wzywającej pomocy.

Nie możemy tolerować rządów prezydenta Wojtkowskiego ze względu na brak komunikacji ze społeczeństwem. Jest to sytuacja niedopuszczalna - podsumował Jarosław Chmielewski.