Saniko Włocławek z rekordowym zyskiem, a miasto szykuje podwyżki za śmieci?

Zanim ktokolwiek zacznie tłumaczyć, że podwyżki są nieuniknione, warto spojrzeć na liczby – bo te są bardziej wymowne niż jakiekolwiek uzasadnienia. Saniko właśnie zamknęło rok z wynikiem, który mógłby budzić zazdrość niejednej prywatnej firmy, a jednocześnie w naszej galerii zdjęć ląduje projekt uchwały z nowymi podwyżkami opłat. Publikujemy też całą uchwałę oraz ubiegłoroczne stawki, żeby każdy mógł porównać fakty bez zbędnych komentarzy. Sesja Rady Miasta Włocławek już 28 listopada 2025 roku.

Rok 2024 zakończył się dla Saniko w tonie, który trudno przemilczeć. Z opublikowanego sprawozdania wynika, że spółka osiąga 5,23 mln zł zysku brutto oraz 3,39 mln zł zysku netto. Jeszcze rok wcześniej wynik wyglądał zupełnie inaczej – zamiast nadwyżki pojawiła się ponad dwumilionowa strata. Teraz sytuacja finansowa spółki odbija się wyraźnie w górę.

Tymczasem do włocławskich radnych trafia projekt uchwały dotyczącej nowych stawek za przyjmowanie odpadów w Regionalnym Zakładzie Utylizacji Odpadów Komunalnych w Machnaczu oraz w PSZOK przy ul. Komunalnej. Dokument wprowadza szeroki zestaw nowych opłat, obejmujących zarówno odpady komunalne, jak i kilkadziesiąt rodzajów odpadów specjalistycznych. W wielu pozycjach kwoty rosną lub zostają ustalone na poziomach wyższych niż dotychczas.

Uzasadnienie projektu uchwały opiera się na liście kosztów, które – według wnioskodawców – wymuszają zmianę stawek. Padają argumenty o rosnących wydatkach na materiały, konserwację instalacji, obsługę techniczną czy zagospodarowanie odpadów, których Saniko nie może przyjąć. Wskazywany jest również wzrost cen usług obcych oraz prognozowany ogólny wzrost kosztów konsumpcyjnych na rok 2025.

W zaprezentowanej tabeli opłat znajdują się szczegółowe stawki dla ponad setki rodzajów odpadów, m.in. szkła, metali, kabli, odpadów budowlanych, osadów ściekowych, odpadów biodegradowalnych, tonerów, tekstyliów czy odpadów niebezpiecznych. W niektórych przypadkach opłaty przekraczają kilka tysięcy złotych za tonę.

W praktyce oznacza to, że zarówno przedsiębiorcy, jak i mieszkańcy mogą odczuć skutki nowych stawek. Zmiany dotyczą bowiem całej infrastruktury gospodarowania odpadami – od przyjęcia odpadów w zakładzie, aż po funkcjonowanie punktu selektywnej zbiórki.

W czasie, gdy Saniko osiąga najwyższy zysk od lat, do miasta trafia projekt podwyżek za przyjmowanie odpadów. Decyzja radnych pokaże, czy oba wątki da się połączyć w sposób akceptowalny dla mieszkańców Włocławka.